Britishvolt prowadzi rozmowy na temat ewentualnej sprzedaży
Brytyjski start-up Britishvolt poinformował, że prowadzi rozmowy z konsorcjum inwestorów na temat sprzedaży większościowego pakietu udziałów w firmie. Nie ujawniono żadnych nazwisk.
W listopadzie firma otrzymała krótkoterminowe wsparcie finansowe, które pomogło jej utrzymać się na powierzchni. Jak podaje serwis Batteries News, od niedawna trwają jednak dyskusje na temat zapewnienia „długoterminowej stabilności i finansowania niezbędnego do kontynuowania” rozwoju i produkcji baterii w Wielkiej Brytanii.
Britishvolt wystosował komunikat, z którego wynika, że obie strony przekażą więcej szczegółów w odpowiednim czasie, nie mając w tym momencie nic więcej do dodania.
W zeszłym roku Britishvolt zapowiedział plany budowy nowej gigafabryki akumulatorów do pojazdów elektrycznych w Anglii. Inwestycję oszacowano na 3,8 miliarda funtów, czyli ok. 4,6 mld USD. Przedsięwzięcie zostało wsparte przez grupę wydobywczą Glencore (GLEN.L), a także przez tamtejszy rząd.
Należy dodać, że rząd brytyjski reklamował projekt Britishvolt jako kamień milowy w kierunku przyszłych inwestycji z sektora e-mobilności. Było to pokłosie polityki prowadzonej przez Wielką Brytanię, która zmierza w kierunku wprowadzenia zakazu samochodów z silnikami spalinowymi w 2030 r.
Niesprzyjające wiatry dla inwestycji nadeszły zeszłego lata. Britishvolt poinformował wtedy opinię publiczną, że zebrał jedynie około 200 milionów funtów i został zmuszony do przesunięcia harmonogramu produkcji, powołując się na zewnętrzne trudności gospodarcze.
Jak pisze Batteries News, fabryka ma już pozwolenie na budowę, a także lokalne poparcie polityczne. Tym samym, inwestor dysponujący wystarczającym wsparciem finansowym mógłby stosunkowo szybko zbudować taki zakład.
Nie milkną również echa na temat ewentualnego niepowodzenia przedsięwzięcia. W tym przypadku, dyrektorzy branży motoryzacyjnej są zgodni, że bez lokalnej produkcji akumulatorów, znaczna część brytyjskiego przemysłu samochodowego, zapewne przeniosłaby się za granicę.