reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© Mekoprint
Przemysł elektroniczny |

Duńska grupa inwestuje w nową fabrykę na Ukrainie

Mekoprint ogłosił dzisiaj, że rozszerzy produkcję w północno-zachodniej części Ukrainy. W nowo wybudowanej fabryce będą produkowane rozwiązania kablowe. W razie problemów w ogarniętej konfliktem z Rosją Ukrainie, duńska grupa przemysłowa może szybko przenieść produkcję do fabryki w Polsce, przez którą i tak odbywa się transport. Klienci mogą być więc pewni, że logistyka firmy jest pod kontrolą.

„Rozbudowa oznacza, że dostajemy ponad trzykrotnie więcej miejsca niż dotychczas. Od dawna planowaliśmy rozszerzenie produkcji na Ukrainie ze względu na duże zapotrzebowanie na specjalnie zaprojektowane rozwiązania kablowe, a wraz z ekspansją zapewniamy zwiększenie mocy produkcyjnych dla naszych lojalnych klientów. Nowa fabryka jest ważną częścią naszej ambicji wzmocnienia naszej globalnej platformy i uczynienia nas jeszcze bardziej konkurencyjnymi.” – mówi Anders Kold, CEO Mekoprint.

Mekoprint podkreśla w komunikacie na swojej oficjalnej stronie, choć światowy handel charakteryzował się w ostatnich latach problemami z globalnymi łańcuchami dostaw, to ich grupa przemysłowa podjęła teraz nową inicjatywę mającą na celu  zabezpieczenie dostaw do swoich europejskich. Podkreślono, że podczas gdy niektóre firmy całkowicie lub częściowo zamykają produkcję na Ukrainie z powodu wojny, Mekoprint postanowił pójść w przeciwnym kierunku i wkrótce jeden z oddziałów Mekoprint Cables przeniesie się do nowej fabryki. Swoim posunięciem firma liczy na wzmocnienie swojej pozycji i konkurencyjności. 

Nowa fabryka, o powierzchni 3600 m2, mieści się tuż obok obecnie działającego zakładu firmy w Czerniachowie. Na Ukrainie Mekoprint zatrudnia obecnie 94 osoby, ale liczba ta rośnie. 

„Na rozwój produkcji na Ukrainie trzeba patrzeć w świetle tego, że sytuacja w tej części kraju jest bezpieczna i stabilna. Chociaż w naturalny sposób koncentrujemy się na prowadzeniu zdrowego biznesu i musimy być konkurencyjni pod każdym względem, względy ludzkie również mają duże znaczenie i jesteśmy niezwykle zadowoleni z naszych utalentowanych pracowników w Ukrainie. Jednocześnie utrzymujemy wydajną produkcję i wysoką jakość.” – mówi Anders Kold.

Od początku wojny duńska grupa zamknęła swoją fabrykę jedynie na sześć tygodnie, wtedy też część produkcji została przeniesiona do polskiej fabryki firmy. Obecnie produkcja w ukraińskim zakładzie wraca do normalnego poziomu, a moce produkcyjne wkrótce wzrosną, gdy nowa fabryka zostanie oddana do użytku – informuje Mekoprint.

"Nasi pracownicy wykonali niesamowity wysiłek w bardzo burzliwym okresie. Pracownicy są naturalnie zaniepokojeni, ale woleliby raczej iść do pracy niż siedzieć w domu i całymi dniami śledzić wiadomości o wojnie. Jesteśmy pod wrażeniem sposobu, w jaki sobie nawzajem pomogli i podeszli do sytuacji.” – mówi Lars L. Rasmussen, dyrektor dywizji Mekoprint Cables.


reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
April 26 2024 09:38 V22.4.33-2
reklama
reklama