Braki w układach scalonych kosztują europejski sektor motoryzacyjny 100 mld EUR
Allianz Trade podaje w nowym raporcie, że główną ofiarą globalnego kryzysu półprzewodników stał się przemysł motoryzacyjny. Według szacunków AT wynika, że kryzys doprowadził do niedoboru około 18 mln pojazdów na całym świecie. Najbardziej poszkodowany jest w tym wszystkim europejski sektor.
Zdaniem analityków z Allianz Trade kryzys związany z półprzewodnikami w okresie 2021-2022 będzie kosztował Europę około 100 mld EUR. Zapotrzebowanie na półprzewodniki do produkcji pojazdów wyraźnie rośnie ze względu na łączność (chipy są niezbędne np. w celu zapewnienia połączenia pomiędzy samochodami a telefonami kierowców przez Bluetooth), bezpieczeństwo (np. czujniki ruchu i wykrywanie obiektów w martwym polu) oraz postępującą elektryfikację (w samochodach elektrycznych znajduje się dwa razy więcej półprzewodników niż w samochodach o silnikach spalinowych). Z tego też względu przemysł motoryzacyjny będzie potrzebował większego wsparcia ze strony polityki, by uniknąć większych strat w przyszłości.
Eksperci z Allianz Trade wyraźnie zaznaczyli, że kluczowym dla Europy jest skupienie się na tych segmentach, w których stary kontynent jest dużym rynkiem produkcyjnym, a nawet końcowym, czyli na motoryzacji a nie na elektryce użytkowej.
„Allianz Trade porównując stabilność liczby rejestrowanych samochodów ze zdolnościami do produkcji układów scalonych na poziomie regionalnym, obserwuje pozytywną i silną korelację wskazującą na to, jak krytyczna dla utrzymania produkcji samochodów jest lokalna produkcja układów scalonych. Słabość Europy jest tym bardziej frustrująca, że produkcja większości chipów samochodowych opiera się na sprawdzonych technologiach produkcyjnych. W przeciwieństwie do układów obliczeniowych lub pamięciowych znajdujących się w smartfonach i komputerach, które wykorzystują najbardziej nowatorskie technologie produkcyjne ("węzły") dostępne jedynie na Tajwanie i w Korei Południowej, układy scalone dla przemysłu motoryzacyjnego opierają się na dojrzałych węzłach wprowadzonych w latach 1990. i 2000.” - czytamy w raporcie.
