reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© Elhurt
Przemysł elektroniczny |

Zdaniem dystrybutora – Elhurt

– Problemy, z którymi mierzyła się firma w ubiegłym roku były zupełnie nowe, więc nie można było korzystać z poprzednich doświadczeń – zwraca uwagę Ireneusz Pesta, dyrektor handlowy firmy Elhurt.


Evertiq skontaktował się z dystrybutorami i specjalistami ds. zaopatrzenia w komponenty elektroniczne, aby zapytać, jak eksperci radzą sobie z obecnym niedoborem półprzewodników i jakich narzędzi używają, aby zaspokoić potrzeby klientów. Na nasze pytania odpowiedział Ireneusz Pesta, dyrektor handlowy w gdańskiej firmie Elhurt.


Evertiq: – Od momentu wybuchu pandemii problemy związane z dostawami komponentów tylko się nasilały.

Ireneusz Pesta, Elhurt: Tak, nie da się zaprzeczyć, pandemia znacząco wpłynęła na dostępność komponentów. Czynników powodujących trudności w zachowaniu płynności dostaw było wiele. Sytuacja zmieniała się co chwilę, więc trzeba było być elastycznym i często modyfikować nasze plany.

Jak Elhurt ocenia swoją działalność w minionym roku?

– To był bardzo trudny rok. Sytuacja była dla wszystkich nowa, więc nie można było skorzystać z doświadczeń z przeszłości i działać w standardach poprzednich alokacji. Nie będę ukrywał, że stresu było nadzwyczaj dużo, ale ostatecznie sprostaliśmy zadaniom.

Reagowaliśmy szybko na każdą zmianę, modyfikując formy transportu, zwiększając ilość i wartość pozycji w naszym magazynie. Prowadziliśmy też bardzo otwartą komunikację z klientami, którzy wykazali się dużym zrozumieniem sytuacji.

Oczywiście nie znaczy to, że szczędziliśmy wysiłku, aby pozyskiwać towar dla naszych klientów w możliwie krótkich terminach dostaw.

Z dostępnością których grup komponentów był/jest największy problem?

– Bez dwóch zdań były to półprzewodniki. Oczywiście w innych grupach też doświadczyliśmy wzrostu cen oraz wydłużenia standardowych terminów dostaw, ale to półprzewodniki były największym problemem. Również dlatego, że znalezienie zamiennika dla układów scalonych powoduje kolejne problemy w innych miejscach w projekcie. Można też powiedzieć, że im bardziej popularna marka tym większy był problem z dostępnością komponentów.

W przeszłości, w czasie braków komponentów, widoczny był wzrost liczby podrabianych produktów trafiających na rynek – w jaki sposób bronicie się przed tym problemem?

– Tak, jest to wciąż realne zagrożenie. Jesteśmy na rynku już ponad 30 lat i mamy swoje sprawdzone sposoby. Ani w tej ani podczas poprzednich alokacji nie dostarczyliśmy na rynek ani jednej sztuki podrobionego elementu. Również w tym zakresie można na nas polegać w 100%.

Jak oceniacie obecną sytuację rynkową?

– Nadal jako trudną. Sytuacje związane z napaścią Rosji na Ukrainę oznaczają kolejne utrudnienia. Utrudnienia, których jeszcze niestety nie odczuwamy w pełnej sile. Jestem jednak optymistą, więc wierzę w to, że sytuacja w Ukrainie wkrótce się polepszy. Wiem, że poradzimy sobie z narastająco trudniejszym rynkiem. Mam przyjemność pracować z naprawdę doświadczonym i mocnym zespołem. Niejedno mamy za sobą. Nasi partnerzy na pewno nie musza obawiać się tego, że nie wykażemy się zaangażowaniem w pozyskiwaniu dla nich części niezbędnych dla sprawnego prowadzenia przez nich działalności.

Jakie plany ma firma na 2022 rok, aby dalej radzić sobie z problemami występującymi w branży dystrybucji komponentów elektronicznych?

– Na początku przeanalizowaliśmy wyzwania, z jakimi musieliśmy się zmierzyć w zeszłym roku. Wyciągnęliśmy wnioski z każdej trudniejszej sytuacji i na ich podstawie wprowadziliśmy zmiany do naszych procedur i codziennych praktyk. Mimo ciężkich czasów zaplanowaliśmy inwestycje. Pozostaje nam tylko rozwijać się dalej.

Dziękuję za rozmowę!


reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
April 26 2024 09:09 V22.4.32-2
reklama
reklama