Atak Rosji na Ukrainę: na razie ograniczony wpływ na branżę chipów
Duże firmy produkujące chipy przewidują na razie ograniczone zakłócenia łańcucha dostaw z powodu kryzysu rosyjsko-ukraińskiego, ale długoterminowe skutki mogą być bardzo poważne – pisze Reuters.
Prezydent Rosji Władimir Putin w czwartek 24 lutego wydał zgodę na operację wojskową w Ukrainie, a siły zbrojne Rosji zaatakowały granicę ukraińską w kilku miejscach.
Ukraina dostarcza ponad 90% neonu klasy półprzewodnikowej dla Stanów Zjednoczonych, jest to kluczowy gaz dla laserów wykorzystywanych w produkcji chipów. Gaz powstaje jako uboczny produkt rosyjskiej produkcji stali i, według firmy badawczej Techcet, jest oczyszczany na Ukrainie. Z kolei 35% amerykańskiego palladu, używanego między innymi w czujnikach i pamięciach, pochodzi z Rosji.
– Producenci chipów nie odczuwają bezpośredniego wpływu, ale firmy, które dostarczają im materiały do produkcji półprzewodników, kupują gazy, w tym neon i pallad, z Rosji i Ukrainy. Dostępność tych materiałów jest już napięta, więc jakakolwiek dalsza presja na dostawy może podnieść ceny. To z kolei może wpłynąć na wyższe ceny chipów – powiedział Agencji Reutera japoński przedstawiciel branży chipów, który chce zachować anonimowość.
Ale firmy są teraz lepiej przygotowane, doświadczone już przez problemy ostatnich lat – pisze Reuters.
Jak ocenia Agencja, większość producentów chipów na razie obserwuje i czeka na rozwój wydarzeń, natomiast jeszcze zanim doszło do czwartkowej agresji, generalnie wyrażali zaufanie do swoich łańcuchów dostaw, które zdywersyfikowali w następstwie impasu handlowego między USA a Chinami, pandemii i dyplomatycznych konfliktów Japonii z Koreą.
Wcześniej w tym miesiącu Reuters informował, że Biały Dom ostrzegał branżę chipów, aby zdywersyfikowała swój łańcuch dostaw na wypadek, gdyby Rosja blokowała dostęp do kluczowych materiałów.
Z kolei holenderski dostawca maszyn do produkcji najnowocześniejszych na świecie chipów – ASML, podał, że poszukuje alternatywnych dla Ukrainy źródeł neonu.
W zeszłym tygodniu Lee Seok-hee dyrektor generalny SK Hynix stwierdził, że firma „zabezpieczyła wiele” materiałów półprzewodnikowych i „nie ma powodów do obaw”.
Również Intel oraz GlobalFoundries nie przewidują bezpośredniego ryzyka dla produkcji, podobnie jak tajwański United Microelectronics Corp.
Ministerstwo Spraw Gospodarczych Tajwanu poinformowało Reuters w oświadczeniu, że nie znalazło bezpośredniego wpływu na materiały lub działalność produkcyjną sektora półprzewodników na Tajwanie.
Malezyjski producent chipów Unisem nie spodziewa się wpływu na produkcję chipów z punktu widzenia surowców, ponieważ potrzebne materiały nie pochodzą z Rosji, a maszyny pochodzą głównie z Stanów Zjednoczonych, Japonii, Korei, Singapuru oraz Malezji. Kraj ten stał się ważnym ogniwem w globalnym łańcuchu produkcji chipów i odpowiada za 13% testów i pakowania chipów.