reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© European Union 2022 Dati Bendo
Przemysł elektroniczny |

„20% globalnej produkcji chipów powinno przypadać na Europę”

Taki cel na najbliższą dekadę stawia Europie przewodnicząca KE Ursula von der Leyen, która przemawiała do uczestników (wirtualnego) Światowego Forum Ekonomicznego.

W przemówieniu „Stan świata” wygłoszonym 20 stycznia przez Ursulę von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej wskazywała, że nie mamy odpowiednich zasobów, aby zaspokoić gwałtownie rosnący popyt na półprzewodniki. Tymczasem świat jest coraz bardziej uzależniony od chipów, które znalazły też drogę do produktów, w których wcześniej nie były wykorzystywane.

– Nie ma technologii cyfrowej bez chipów. A europejskie zapotrzebowanie na chipy podwoi się w ciągu następnej dekady. Dlatego musimy radykalnie podnieść poprzeczkę Europy w zakresie rozwoju, produkcji i wykorzystania tej kluczowej technologii – powiedziała Ursula von der Leyen.

Ursula von der Leyen przypomniała jednak, że Europa jest silna w niektórych konkretnych obszarach, wymienia tu m.in. projektowanie komponentów dla energoelektroniki czy dla przemysłu motoryzacyjnego i produkcyjnego. Nasz kontynent to również światowe centrum badawcze sektora półprzewodników, co więcej Europa jest również mocna w segmencie materiałów i sprzętu niezbędnych do działania zakładów produkujących układy scalone.

– Ale udział Europy w światowym rynku półprzewodników wynosi tylko 10%, a dziś większość naszych dostaw pochodzi od garstki producentów spoza Europy. To zależność i niepewność, na którą po prostu nie możemy sobie pozwolić. Do 2030 roku 20% światowej produkcji mikrochipów powinno przypadać na Europę. Trzeba przy tym pamiętać, że w tym czasie światowa produkcja podwoi się. Oznacza to potrzebę czterokrotnego zwiększenia dzisiejszej europejskiej produkcji. Nie mamy czasu do stracenia – powiedziała przewodnicząca, potwierdzając zamiar zaproponowania Europejskiej Ustawy o Chipach na początku lutego.

Celem „EU Chip Act” ma być pomoc naszemu regionowi w osiągnięciu postępów w pięciu różnych obszarach. Po pierwsze, chodzi o wzmocnienie potencjału badawczego i innowacyjnego w Europie. Po drugie – rozwój w projektowaniu i produkcji chipów. Trzeci punkt dotyczy dalszego dostosowywania zasad pomocy państwowej tak, by wsparcie otrzymywali prawdziwi innowatorzy, europejskie zakłady produkcyjne, których dzialalność przyniesie korzyści całemu kontynentowi.

Kolejny obszar wymieniony przez Ursulę von der Leyen to ulepszanie zestawu narzędzi umożliwiających przewidywanie i reakcję na niedobory i kryzysy w sektorze chipów, by wzmocnić bezpieczeństwo dostaw. I wreszcie po piąte, Europa ma wspierać mniejsze innowacyjne firmy w dostępie do zaawansowanych umiejętności, partnerów przemysłowych i finansowania kapitałowego.

– Europa zawsze będzie działać na rzecz utrzymania otwartych i połączonych światowych rynków. Leży to w interesie świata i w naszym własnym. Ale musimy zająć się wąskimi gardłami, które spowalniają nasz własny wzrost. Pomoże nam to stać się silnym graczem, nie tylko w niektórych niszach, ale w całym łańcuchu wartości – podkreślała szefowa KE. – Celem jest tworzenie bardziej zrównoważonych współzależności i budowa łańcuchów dostaw, którym możemy zaufać, unikając pojedynczych punktów awarii – dodała.


reklama
Załaduj więcej newsów
April 15 2024 11:45 V22.4.27-1
reklama
reklama