reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© Pixabay
Analizy |

Analiza: pojazdy autonomiczne spowodują korki podczas deszczu

Pojazdy samojezdne, choć z założenia bezpieczniejsze, bo powinny zredukować liczbę wypadków o ok. 30 proc., przynajmniej w początkowej fazie ich popularyzacji będą generować uliczne korki w trudnych warunkach atmosferycznych, takich jak opady deszczu czy śniegu – wynika z analiz ekspertów.

Badania systemów autonomizujących dowodzą, że problem z „komfortem” jazdy podczas złych warunków atmosferycznych, np. deszczu, mają nie tylko kierowcy, ale także pojazdy samojezdne – informuje Instytut Transportu Samochodowego, który wspólnie z Politechniką Warszawską prowadzi prace związane z automatyzacją transportu drogowego. Badania realizowane są w ramach projektu „AV-PL-ROAD – Polska droga do automatyzacji transportu drogowego". Liderem konsorcjum jest Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. Eksperci wskazują, że wiele czynników stanowi obecnie przeszkodę dla dynamicznego rozwoju technologii pojazdów samojezdnych. Obok zagadnień natury prawnej, do rozwiązania pozostają niedociągnięcia organizacyjne i technologiczne, takie jak budowa niezbędnej infrastruktury cyfrowej w standardzie 5G, rozwój inteligentnych miast, bezpieczeństwo danych, zakłócenia elektromagnetyczne, kalibracja systemów do płynnej i jednocześnie bezpiecznej jazdy czy też przywołany problem jazdy w trudnych warunkach pogodowych.
Kwestie prawne, niezbędna infrastruktura 5G, bezpieczeństwo danych, zakłócenia elektromagnetyczne czy właśnie trudne warunki pogodowe to niektóre z czynników stojących na przeszkodzie rozwoju autonomicznej jazdy.
– Sztuczna inteligencja autonomicznego samochodu wykorzystuje do kierowania szereg czujników, w tym: radary, LIDAR-y, sensory ultradźwiękowe i kamery. Dzięki nim wykrywa inne pobliskie obiekty i podejmuje samodzielne decyzje o wszelkich aspektach jazdy. System sztucznej inteligencji próbuje śledzić i przewidywać, co będą robić inne samochody, niezależnie od tego, czy są kierowane przez komputer czy przez człowieka. Nie oznacza to jednak, że podczas deszczu lub śniegu samojezdne pojazdy, mimo rozbudowanej elektroniki, poradzą sobie lepiej, niż przysłowiowy Kowalski – tłumaczy cytowany w komunikacie dyrektor ITS prof. Marcin Ślęzak. Podkreśla, że w zamierzeniu inteligentne pojazdy mają być doskonalsze i bezpieczniejsze, bo będą pozbawione ludzkich słabości. Przyznaje jednak, że każda pionierska technologia napotyka pewne ograniczenia lub bariery i tak właśnie jest w przypadku pojazdów autonomicznych i deszczu. – Trudne warunki pogodowe stanowią dla inteligentnych pojazdów, podobnie jak dla ludzi, dodatkowe wyzwanie. Dzieje się tak dlatego, że zakłócenia w funkcjonowaniu LIDAR-u (najdokładniejszego czujnika laserowego na pokładzie samochodu samojezdnego) np. przez złe warunki pogodowe, są niwelowane za pomocą mniej dokładnych radarów i kamer. Nie bez przyczyny większość testów drogowych takich pojazdów realizowana jest w miejscach, gdzie przez większość czasu jest słonecznie, np. w Kalifornii, Arizonie czy Teksasie – zauważa naukowiec. Dodaje, że inteligentny pojazd ruszy z miejsca w trakcie deszczu i nie zatrzyma się na środku drogi podczas obfitych opadów śniegu. Ruszy i będzie jechał dalej, tyle że wolniej niż auta kierowane przez kierowców. Czynnikiem, który będzie go dodatkowo spowolniał będą pozostali użytkownicy dróg – ludzie i ich zachowawcza, a nawet nieprzewidywalna jazda. Eksperci ITS zaznaczają, że do największej liczby wypadków drogowych dochodzi podczas dobrych warunków atmosferycznych. Brak opadów, sucha nawierzchnia i ładna pogoda to warunki, które statystycznie sprzyjają przekraczaniu dozwolonych limitów prędkości. Prędkość zaś jest głównym czynnikiem determinującym wypadki drogowe w Polsce – wynika z analiz Polskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS. – To, że do zdarzeń drogowych dochodzi rzadziej w miesiącach jesienno-zimowych, które charakteryzują się wzmożoną liczbą opadów deszczu czy śniegu, wynika z tego, że jeździmy wolniej. Ograniczona widoczność, zaparowane szyby, problemy z trakcją i hamowaniem na zalanej lub zaśnieżonej drodze powodują, że kierowcy zdejmują nogę z gazu – czytamy w komunikacie. Źródło: PAP - Nauka w Polsce

reklama
Załaduj więcej newsów
April 15 2024 11:45 V22.4.27-2
reklama
reklama