© franz schloegl dreamstime.com
Przemysł elektroniczny |
Orbit One: rosną ceny komponentów i wydłuża się czas realizacji zamówień
Obecnie obserwujemy, że ceny półprzewodników znacznie rosną. Jednocześnie wydłużają się czasy pozyskania półprzewodników i elektronicznych elementów biernych, stwierdza dyrektor łańcucha zaopatrzenia w firmie Orbit One Marcus Gunnebrant.
– Oprócz tego, że rosną ceny surowców, są jeszcze dwie rzeczy, które również wpływają na rynek. Po pierwsze producenci sprzętu oryginalnego spoglądają z pozytywnym nastawieniem na rok 2021 i obecnie zwiększają swoje zamówienia. Po drugie brakuje mocy produkcyjnych, które nie są w stanie sprostać rosnącemu popytowi z powodu dodatkowych protokołów, które muszą być przestrzegane w związku z pandemią Covid-19. Powoduje to wzrost cen i wydłużenie czasów pozyskania. Oprócz tego musimy mieć na uwadze również to, że wszystkie produkowane obecnie samochody zawierają dwa razy więcej elementów elektronicznych niż poprzednio – stwierdza Marcus Gunnebrant.
Dyrektor zaopatrzenia firmy Orbit One informuje, że producenci, którzy do tej pory zaprezentowali wzrosty cen to STM, NXP, Silabs, Microchip, On Semi, Infineon oraz Micron. Producenci obwodów drukowanych również zapowiadają wzrost cen, głównie z powodu wyższych cen surowców.
– Jeżeli chodzi o przewozy z Azji, nadal trudno jest polegać na jakimś zdefiniowanym czasie, a wysyłki mogą być opóźnione z powodu braku miejsca w środkach transportu. Przed chińskim Nowym Rokiem zwykle do wysłania jest zawsze dodatkowa masa towaru, a wtedy przepustowość spada. Dlatego my w Orbit One codziennie śledzimy rynek, a najlepszym sposobem wyjścia naprzeciw niepewnościom, są możliwie jak najbardziej pewne i jak najdłuższe prognozy opracowane przez naszych klientów. Następnie w celu osiągnięcia jak najwyższej elastyczności pracujemy wspólnie z naszymi dostawcami, aby odpowiednio skonfigurować rozwiązania logistyczne i prognostyczne, ale jeżeli to nie będzie działać, rozwiązaniem jest składanie zamówień w dłuższym horyzoncie czasowym – mówi Marcus Gunnebrant.