© Pixabay
Nauka i technologie |
TrendForce: co dalej z Honorem po sprzedaży przez Huawei?
Ze względu na restrykcje nałożone przez rząd USA, Huawei 17 listopada ogłosił sprzedaż spółki zależnej Honor, aby zachować wartość marki Honor i zapewnić środki do życia dla pracowników – pisze TrendForce.
Jednak pomimo zmiany właściciela „nowy Honor” w 2021 roku będzie musiał sobie poradzić z niedoborami mocy produkcyjnych firm foundry, a udział marki w rynku prognozowany jest na poziomie 2%, podczas gdy udział w rynku Huawei ma osiągnąć 4%.
Analitycy TrendForce oceniają, że część popytu, który wcześniej był skierowany na zaawansowane smartfony Huawei, przejmie Apple. Jednocześnie oczekuje się, że chińscy konkurenci Huawei – Xiaomi, OPPO i Vivo – zwiększą produkcję urządzeń. W związku z tym liczba nowych smartfonów pochodzących od tych producentów może być większa niż szacowana luka pozostawiona przez Huawei. Ponadto, jeśli w 2021 roku na rynku smartfonów nie będzie wystarczającego popytu, aby sprostać rozdmuchanym planom produkcyjnym, marki mogą być zmuszone do ponownego dostosowania swoich celów produkcyjnych.
Huawei i Honor realizowały strategię koopetycji, która zakładała współdzielenie zasobów i niezależne działanie. Eksperci TrendForce oceniają, że Honor szybko powróci na rynek smartfonów dzięki współpracy w ramach kanałów sprzedaży wypracowanych w ramach swojego wcześniejszego modelu niezależnego działania. Jednak sankcje USA pozostają najpilniejszym problemem dla nowego Honora, ponieważ wpływają na zakupy komponentów, badania i rozwój, projektowanie produktów i integrację z GMS (Google Mobile Services). A dopiero się okaże, czy nowy Honor – po odejściu od Huawei – będzie mógł swobodnie działać. Zakładając, że sankcje USA wobec Huawei nie dotkną nowego Honora, TrendForce przedstawia następujące cztery analizy:
- Poza czynnikami politycznymi, niedobór mocy produkcyjnych firm foundry stanowi największe wyzwanie dla nowego Honora, ponieważ w sektorze produkcji kontraktowej półprzewodników brakuje wafli na produkcję chipów, w tym układów zarządzania zasilaniem i sterowników wyświetlaczy. Nowy Honor może zatem otrzymać stosunkowo stabilny dopływ materiałów dopiero w 2H21.
- Honor koncentrował się na młodych konsumentach, ze znaczną częścią sprzedaży pochodzącą z kanałów online. W związku z tym doszło do znacznego nakładania się docelowej grupy demograficznej Honor i Xiaomi, a ponowne pojawienie się nowego Honora na rynku smartfonów wpłynie na Xiaomi w większym stopniu niż na OPPO i Vivo. Jednak wpływ ten będzie częściowo zależał od tego, czy nowy Honor będzie mógł wdrożyć usługi mobilne Google w swoich urządzeniach, aby zwiększyć swoją konkurencyjność na rynku zagranicznym.
- Dopóki sankcje nałożone na Huawei będą obowiązywać, nowy Honor nie będzie mógł korzystać z chipów od należącej do Huawei firmy HiSilicon. Dalszej obserwacji wymaga sprawdzenie, czy Honor, jako niezależny podmiot, może odzyskać swój poprzedni udział w rynku bez korzyści wynikających z używania chipów od wewnętrznego dostawcy. Co więcej, po oddzieleniu od Huawei, zmniejszą się korzyści wynikające ze skali zamówień, co będzie miało negatywny wpływ na całkowity koszt produkcji. Nowy zespół zarządzający zostanie zatem przetestowany pod kątem opracowania strategii reagowania mającej na celu zwiększenie rentowności i kontroli kosztów.
- Chociaż oczekuje się, że nowy Honor będzie po sprzedaży nadal bardzo aktywny, udział w rynku utracony przez Huawei zachęci Xiaomi, OPPO i Vivo do utrzymania agresywnych strategii. Ponieważ można się spodziewać, że wszystkie cztery marki wyznaczą sobie wysokie cele produkcyjne, cały łańcuch dostaw smartfonów może doświadczyć ograniczonej podaży w pierwszym kwartale 2021 roku. Ceny niektórych komponentów mogą wzrosnąć nawet w okresie poza tradycyjnym sezonem.