© Pixabay
Przemysł elektroniczny |
Toyota zapowiada ładowane w 15 minut baterie do aut elektrycznych już w 2025 roku
Toyota poinformowała o zbudowaniu działającego prototypu baterii litowo-jonowej ze stałym elektrolitem, który ma zapewnić znacznie większy zasięg przy tej samej wielkości w porównaniu ze stosowanymi obecnie akumulatorami litowo-jonowymi.
Japoński koncern planuje wprowadzenie na rynek baterii litowo-jonowych ze stałym elektrolitem w 2025 roku. Wówczas ładowanie przeciętnego samochodu elektrycznego może trwać 15 minut.Toyota wprowadziła na rynek pierwszy zelektryfikowany samochód – hybrydowego Priusa – 23 lata temu i długo koncentrowała się na hybrydach (HEV) oraz na autach na wodorowe ogniwa paliwowe (FCEV). Jednak w ostatnich latach włączyła do swojego planu elektromobilności także auta elektryczne na baterie (BEV). Łączna liczba elektrycznych modeli Toyoty do 2025 roku ma wynieść przynajmniej 10, w tym 6 globalnych. Japoński koncern podkreśla, że intensywnie rozwija także oprogramowanie do samochodów nowych generacji. We współpracy z Subaru Toyota zbudowała uniwersalną platformę dla zelektryfikowanych samochodów, której koncepcja opiera się na architekturze TNGA. Jednocześnie Toyota zainwestowała w produkcję i rozwój baterii we współpracy z Panasonikiem oraz rozpoczęła współpracę z BYD, chińskim producentem baterii i samochodów elektrycznych. Zabezpieczyła także dostawy litu, inwestując w australijską firmę Orocobre. Baterie nowej generacji Toyota zwraca uwagę, że w sektorze samochodów elektrycznych najważniejszym komponentem są baterie nowej generacji, które sprawią, że auto elektryczne stanie się równie funkcjonalne jak samochód spalinowy. Przekonywanie, że 1,5 godziny ładowania szybką ładowarką to krótko, traci wiarygodność, jeśli wyobrazimy sobie, że podczas długiej podróży zjeżdżamy na stację, by zjeść obiad i uzupełnić baterię w samochodzie, ale do każdego punktu ładowania ustawia się kolejka choćby trzech samochodów. Świętym Graalem elektrycznej motoryzacji może okazać się bateria litowo-jonowa ze stałym elektrolitem, nad którą Toyota pracuje od kilku lat. W niedawnym wywiadzie z Automotive News wiceprezes Toyoty Keiji Kaita oświadczył, że firma opracowała już działający prototyp takiej baterii, którego pełne naładowanie trwa do 15 minut. Wyposażony w nią samochód miał zostać zaprezentowany podczas tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w Tokio, które jak wiadomo, zostały przesunięte na przyszły rok z powodu pandemii. Toyota zamierza rozpocząć sprzedaż aut z bateriami ze stałym elektrolitem za pięć lat. W tym czasie Japończycy muszą zapewnić swojemu wynalazkowi bezpieczeństwo i trwałość oraz odporność na częste ładowanie. – By pokonać ograniczenia obecnego prototypu, testujemy różne konfiguracje anody i innych materiałów. Próbujemy różnych sposobów usunięcia wad, które pojawiły się do tej pory – powiedział Keiji Kaita redakcji Automotive News. Baterie ze stałym elektrolitem coraz bliżej Baterie litowo-jonowe ze stałym elektrolitem ładują się szybciej, dają większy zasięg i mają większą gęstość energii niż obecnie używane akumulatory litowo-jonowe. Badania nad tym rozwiązaniem Toyota prowadzi razem z firmą Panasonic. Obecnie naukowcy obu koncernów skupiają się na elektrolicie siarkowym, który ułatwia bardziej wydajny transfer jonów między elektrodami. Teraz muszą znaleźć taki elektrolit, który nie będzie się deformował podczas ładowania i rozładowywania. Keiji Kaita podkreśla, że kolejny przełom w rozwoju nowego akumulatora może być wynikiem zmiany konstrukcji lub zastosowania nowych materiałów. Może się okazać, że siarka w elektrolicie zostanie zastąpiona inną substancją. Do rozwiązania są także kwestie skalowalności, aby można było uruchomić masową produkcję. Kiedy to się powiedzie, czeka nas kolejna rewolucja – nie tylko na rynku samochodów hybrydowych i elektrycznych, ale także energetyki, urządzeń mobilnych i elektroniki użytkowej.