reklama
reklama
reklama
reklama
© Pixabay
Przemysł elektroniczny |

Rosną przychody PZ Cormay

Wyniki minionego kwartału należy ocenić z dwóch perspektyw - realnego biznesu i jego osiągnięć oraz raportowanych wyników finansowych, na które istotny wpływ miały jednorazowe, w przeważającej mierze niegotówkowe czynniki.

W I kwartale 2020 roku skonsolidowane przychody Cormaya wzrosły o 4% w ujęciu r/r do 16,6 mln zł. Zysk brutto ze sprzedaży wyniósł 6,6 mln zł wobec 6,4 mln zł z analogicznego okresu 2019 roku. Strata netto sięgnęła 7,5 mln zł (rok wcześniej 2,8 mln zł na plusie). - W realnym biznesie osiągnęliśmy ponad 4% wzrostu rok do roku, w tym na rynku rosyjskim - drugim największym rynku spółki, ponad 15% wzrostu. Po targach Medica w końcu 2019 roku i prezentacji czterech nowych analizatorów, z początkiem 2020 roku rozpoczęliśmy ich rejestrację i to jednocześnie w kilkudziesięciu krajach. Dokonaliśmy znaczącego wzmocnienia spółki w zakresie sprzedaży i marketingu, m.in. zatrudniając pierwszy raz w naszej historii managera sprzedaży na Amerykę Południową ulokowanego w Brazylii oraz lokalnego menedżera sprzedaży na rynek indyjski – wskazuje w raporcie Janusz Płocica, prezes zarządu PZ Cormay.
Zdaniem zarządu PZ Cormay, pandemia wpłynie globalnie na długoterminowy wzrost nakładów na ochronę zdrowia, w tym diagnostykę, oddziałując korzystnie na wielkość światowego rynku.
Spółka wskazuje, że w wymiarze wyników finansowych kluczowy wpływ na ujemny wynik netto miało rozpoznanie blisko 4,9 mln zł księgowych niegotówkowych kosztów z tytułu różnic kursowych związanych z nagłym wzrostem wartości CHF w stosunku do PLN. Zdaniem zarządu ta para walut w najbliższych kwartałach może nadal wpływać (dodatnio lub ujemnie) na wynik finansowy ze względu na fakt, że środki ze sprzedaży akcji Diesse są w złotówkach, a przeliczane są w sprawozdaniach Orphee SA na franki szwajcarskie. Dodatkowo, na poziomie operacyjnym, wynik minionego kwartału obciążony został odpisami w wysokości blisko 0,7 mln zł nakładów na prace rozwojowe w ramach projektów Hermes Senior i Junior oraz BlueBox. - Oczyszczając wyniki tegoroczne i ubiegłoroczne z wpływu wydarzeń jednorazowych możemy mówić o zauważalnej poprawie wyników, jednak wciąż niewystarczającej dla uzyskania dodatniej rentowności operacyjnej – dodaje prezes PZ Cormay. W ostatnich latach bolączką spółki była coraz mniej konkurencyjna oferta analizatorów. Spółka przede wszystkim angażowała środki w projekty nowych analizatorów własnej konstrukcji. W obliczu przedłużających się prac nad komercjalizacją własnych projektów, w minionym roku zdecydowano się na znaczące poszerzenie oferty sprzedażowej o urządzenia wytwarzane na zlecenie grupy pod markami Cormay i Orphee przez zewnętrznych producentów. Urządzenia te to trzy nowe analizatory biochemiczne linii Accent oraz nowy model analizatora Mythic. W marcu spółka miała już w magazynie wszystkie nowe modele gotowe do sprzedaży. Kilkudziesięciu dystrybutorów jest już w trakcie ich rejestracji w swoich krajach. Jednak na przeszkodzie w sprzedaży nowych produktów staje pandemia COVID-19, która na szeregu rynków już od połowy minionego kwartału negatywnie wpływa na dynamikę procesów sprzedażowych czy sam popyt, w dużej mierze kształtowany przez publiczne przetargi przeprowadzane w poszczególnych krajach. - COVID-19, z racji poszerzenia oferty grupy o produkty związane z diagnostyką zarażeń COVID-19, ma też pozytywny wpływ na nasz biznes, chociaż w wynikach finansowych minionego kwartału nie jest jeszcze widoczny. Ze względu na trudności w przetransportowaniu tych produktów do Polski, ich sprzedaż ruszyła pod koniec marca. W kwietniu produkty tej grupy generowały już największą część przychodów ze sprzedaży na rynku polskim, a wielkość sprzedaży była w dużej mierze limitowana ograniczoną dostępnością testów u ich producentów. Na podkreślenie zasługuje fakt instalacji przez nas w ciągu zaledwie kilku tygodni analizatorów immunologicznych w kilku laboratoriach bezpośrednio włączonych w walkę z koronawirusem, w tym w szpitalach zakaźnych. W planie mamy kolejne instalacje, które w dłuższej perspektywie będą generować popyt na szerszy niż tylko związany z diagnostyką COVID-19 zakres odczynników sprzedawanych przez spółkę. Przede wszystkim zakładamy jednak, że pandemia wpłynie globalnie na długoterminowy wzrost nakładów na ochronę zdrowia, w tym diagnostykę, oddziałując korzystnie na wielkość światowego rynku, na którym działamy – ocenia Janusz Płocica. Jeśli chodzi o prace nad własnymi analizatorami to najbardziej zaawansowanym projektem jest opracowanie analizatora biochemicznego Equisse wraz z linią odczynnikową. Obecnie weryfikowane są wprowadzone usprawnienia aparatu. Spółka szacuje, iż badania i powtórzenie walidacji zakończą się do sierpnia 2020 roku – szacunki te nie uwzględniają ewentualnych ograniczeń w działalności związanych z zapobieganiem rozprzestrzeniania się epidemii COVID-19. Rozpoczęcie działań promocyjnych i sprzedażowych zostało przesunięte na drugą połowę 2020 roku. Źródło: akcjonariat.pl

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
March 15 2024 14:25 V22.4.5-2