reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© Pixabay
Przemysł elektroniczny |

Opaska monitorująca mózg w czasie urazu powstaje na Politechnice Wrocławskiej

Lekka, silikonowa opaska na głowę, zakładana np. podczas uprawiania sportu, umożliwi monitorowanie mózgu w czasie ewentualnego urazu. Może też pomóc m.in. w testach kasków. Nad wynalazkiem pracują naukowcy z Politechniki Wrocławskiej.

Nad opaską pracuje zespół naukowców z Wydziału Mechanicznego Politechniki Wrocławskiej i dwaj neurochirurdzy – z Wrocławia i Legnicy. Twórcy przekonują, że pozwoli ona nie tylko na dokładne prześledzenie, w jaki sposób dochodzi do uszkodzeń i dysfunkcji w mózgu w wyniku zderzeń i upadków, ale może pomóc np. w pracach nad sprzętem zabezpieczającym głowę (np. testach kasków). Urządzenie składa się z kilkunastu czujników, które mierzą przyspieszenia działające na głowę, puls, temperaturę ciała, stopień natlenienia krwi i kwasowości wydzielanego potu. Są tam także elektrody, dzięki którym możliwy jest pomiar aktywności elektrycznej kory mózgowej - wynika z informacji uczelni przesłanej PAP. Opaska może być zakładana pod kask w czasie uprawiania sportu, jest niewielka i lekka. Dane uzyskane w czasie pomiarów są zapisywanie na karcie pamięci, a potem przetwarzane przez komputer. - Nikt do tej pory nie mierzył, co dzieje się z korą mózgową w czasie uderzenia głowy. Zwykle gdy dochodzi do poważniejszego wypadku, EEG jest wykonywane kilkadziesiąt minut po takim zdarzeniu w szpitalu. My mamy szansę zobaczyć, jak zmienia się potencjał elektryczny w mózgu w czasie rzeczywistym – podkreśla kierownik projektu dr hab. inż. Mariusz Ptak z Katedry Konstrukcji Badań Maszyn i Pojazdów na Wydziale Mechanicznym PWr cytowany w komunikacie. Do przetestowania opaski naukowcy zaprosili wolontariuszy uprawiających różne dyscypliny sportu, w tym m.in. studenta PWr, który jest zawodowym graczem wrocławskiego zespołu futbolu amerykańskiego. - Mamy już sporo danych dotyczących codziennej aktywności ludzi, np. podskakiwania czy biegania, które też są dla nas istotne, bo wiemy już, jak zachowuje się wtedy mózg i jakie naprężenia przez niego przechodzą – dodaje Marek Sawicki, doktorant na Wydziale Mechanicznym i współautor pomysłu. Członkowie zespołu sprawdzali wcześniej prototyp swojego wynalazku na manekinie o rozmiarach dziecka, służącym do laboratoryjnych badań zderzeniowych. Taką „lalkę” zrzucali z huśtawek i drabinek na placu zabaw, by porównywać zarejestrowane przyspieszenia. - Przy okazji przekonaliśmy się, że zimą zabawa dziecka na placu pokrytym masą bitumiczną nie jest najlepszym pomysłem. Podłoże, które normalnie służy do absorbowania części energii przy upadku, w takich warunkach jest twarde jak asfalt. Nasza opaska zarejestrowała, że na głowę manekina spadającego na podłoże z granulatu gumowego działało przyspieszenie 100 g, czyli naprawdę bardzo duże i grożące poważnymi konsekwencjami – opowiada dr hab. Mariusz Ptak. Wrocławscy naukowcy są w kontakcie z neurobiologami z USA zajmującymi się badaniami związanymi z poprawą pamięci poprzez oddziaływanie elektrodami na mózg. Być może opaska z Wrocławia będzie wykorzystywana również w tych badaniach. Źródło: PAP – Nauka w Polsce

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
April 15 2024 11:45 V22.4.27-2
reklama
reklama