reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© RoboSoccer
Przemysł elektroniczny |

RoboSoccer - piłka nożna w wydaniu robotów

Polski projekt podbija świat i rewolucjonizuje rynek gier planszowych. Czas zagrać w piłkarzyki sterowane robotami.

Oto zupełnie nowa wersja piłkarzyków. Ze składanym boiskiem, interaktywnymi bramkami, dedykowaną aplikacją i robopiłkarzami w roli głównej. Poznajcie nowoczesną wersję piłkarzyków z czasów naszego dzieciństwa, teraz w zupełnie nowej odsłonie. Pomysł narodził się w barze przy piwie, a dziś podbija cały świat. RoboSoccer, bo o nim mowa, to pierwszy na świecie projekt wykorzystujący roboty do gry w piłkę nożną. Fani footballu mogą liczyć na powiew świeżości w piłce nożnej, choć RoboSoccer to również prawdziwa gratka dla geeków technologicznych, graczy oraz entuzjastów robotyki.
Vadym Melnyk, CEO RoboSoccera: - Zastąpiliśmy tradycyjne piłkarzyki robotami by umożliwić grę w pełnym wymiarze, by każdy ruch zawodnika był swobodny, a piłka ciągle w grze. Plastikowe figurki zamieniliśmy na roboty wielkości myszki komputerowej. Są zwinne, szybkie, cieszą się po strzelonym golu i potrafią zwodzić przeciwnika w ataku. RoboSoccer to gra, która odkrywa naturę robotów, ich funkcjonalności, zachowania oraz zachęca ludzi do bliższego poznania się z nimi. Polska wkracza na rynek E Sportu z własnym produktem RoboSoccer to odpowiedź na technologiczne trendy, które panują obecnie w branży gier. Aplikacja umożliwia odliczanie trwającego meczu, zliczanie padniętych goli oraz zamiennie z padem pozwala sterować robozawodnikamii. W przyszłości zespół planuje wprowadzić więcej funkcjonalności takich jak triki, cieszynki oraz supermoce, które sprawią, że mecze będą jeszcze bardziej atrakcyjne, wciągające i pełne dodatkowych wrażeń. Skąd pomysł na RoboSoccera? Pomysł na RoboSoccera zrodził się podczas spotkania po latach przy piwie. Vadym Melnyk, właściciel spółki, opowiada: - Siedzieliśmy z kolegą w barze, gdzie ciągle dobiegały nas radosne okrzyki i salwy dopingu. Z jednej strony baru siedzieli ludzie pochłonięci grą na konsoli, w drugiej części słychać było kibiców oglądających mecz w telewizji. Ta cała aura entuzjazmu związanego z piłką nożną mocno nam się udzieliła. Zaczęliśmy się zastanawiać, jak połączyć te dwie grupy osób i w ten sposób zrodził się pomysł stworzenia RoboSoccera. Gry, która łączy ludzi i ich pasje. - To były dwa lata intensywnej pracy nad wyglądem, działaniem i finalną jakością produktu. Naszym głównym założeniem było zmniejszenie robotów wielkości człowieka do tych o rozmiarze myszki komputerowej. Wszystko po to, by przenieść świat wielkiego footballu do domu, wraz z miniaturowymi robotami – mówi Vadym. Vadym Melnyk, CEO RoboSoccera, to prawdziwy entuzjasta technologii. Studia w Stanach Zjednoczonych zaraziły go wielką pasją do robotów, którą postanowił rozwijać w Polsce. - Odwaga i pokazanie światu swoich pomysłów to klucz do sukcesu - mówi Vadym. - RoboSoccer udowodnił nam, że nie trzeba się bać z szalonych pomysłów. Należy zrobić kolejny krok i spełniać swoje marzenia. Świat jest otwarty na nowe pomysły, wystarczy je zademonstrować. Już w październiku zespół RoboSoccera startuje z kampanią crowfundingową na portalu Kickstarter. W wyniku zboórki spółka liczy na na pozyskanie środków na dalszą produkcję oraz wysyłkę zestawów do swoich klientów. Cena zestawu rozpoczynać się będzie od $99.

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
April 26 2024 09:38 V22.4.33-2
reklama
reklama