reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© Pixabay
Przemysł elektroniczny |

Brona: w Polsce powstaje infrastruktura do przechowywania wszystkich danych satelitarnych UE

Polskie firmy mają znaczący udział w unijnym rynku przetwarzania i udostępniania danych satelitarnych; zaczynamy się też liczyć w ich przechowywaniu - mówi PAP szef PAK dr hab. Grzegorz Brona. Np. w Warszawie powstaje infrastruktura do przechowywania wszystkich danych satelitarnych UE.

- Sektor użytkowania danych satelitarnych, zarówno tych obserwacyjnych, jak i nawigacyjnych jest naprawdę olbrzymi - powiedział prezes Polskiej Agencji Kosmicznej. Wskazał, że wartość światowej branży kosmicznej można obecnie oszacować na ok. 300 mld euro. - 50-60 proc. tej sumy przypada na sektor związany z użytkowaniem danych satelitarnych, ich przesyłaniem i wykorzystaniem w różnych dziedzinach gospodarki - podkreślił Brona. Mówimy zatem, jak dodał, o setkach miliardów euro, które są lokowane w tym obszarze rocznie.
Jak zaznaczył Grzegorz Brona, polskie firmy bardzo aktywnie włączają się w użytkowanie danych satelitarnych. - Zazwyczaj są to systemy przetwarzające te dane, udostępniające je, ale ostatnio również włączyliśmy się w sektor związany z przechowywaniem danych satelitarnych - podkreślił.
Jak powiedział, w Warszawie i Krakowie powstaje obecnie infrastruktura do przechowywania danych satelitarnych Unii Europejskiej. - Warto o tym pamiętać, gdy korzystamy z danych satelitarnych, że przeszły one nie tylko przez serwery czy komputery, które są zlokalizowane w Brukseli czy w stolicach innych krajów tzw. starszej Unii Europejskiej, ale również, w znacznej mierze, w Warszawie czy Krakowie - zaznaczył. Prezes PAK podkreślił, że Polska bardzo aktywnie stara się też włączyć w unijny program Galileo. - W Polsce powstało szereg start-upów, które wykorzystują nawigacyjne dane satelitarne i proponują nowe usługi dla biznesu czy też dla użytkowników prywatnych. Co roku odbywają się też konkursy dla start-upów, które chcą w tym obszarze zaistnieć - powiedział. Dodał, że są one organizowane również w Polsce. Jak przypomniał Brona, UE ma własny program kosmiczny. - Ten program będzie rósł w następnych latach. W kolejnej perspektywie finansowej osiągnie wartość ok. 17 mld euro - powiedział. Zaznaczył, że wciąż trwają jednak negocjacje, aby ten budżet zwiększyć jeszcze bardziej. - To jest rekord wszechczasów, jeśli chodzi o zainteresowanie UE sprawami przestrzeni kosmicznej - ocenił. Pytany o to, co jest podstawą unijnego programu kosmicznego Brona odpowiedział: - Unia Europejska stawia na dwa główne filary, jednym z nich jest program Copernicus związany ze zobrazowaniami Ziemi, czyli dostarczaniem dokładnych zdjęć satelitarnych w różnych spektrach zobrazowania: od światła widzialnego po spektrum radarowe - wyjaśnił. Drugi filar dotyczy wspomnianego projektu Galileo (przedsięwzięcia związanego z nawigacją satelitarną) - dodał. Przypomniał, że Stany Zjednoczone stworzyły jeszcze w latach 90. XX w. własny projekt GPS, który zapewnia dokładność pomiaru rzędu 10 m.; w przypadku Galileo ma to być nawet 1 m. - podkreślił prezes PAK. - Unia Europejska przeskoczyła Amerykanów i dzięki danym z systemu Galileo można zaproponować znacznie więcej usług działających tutaj, na Ziemi, opartych na nawigacji. Widać zatem, że UE rzeczywiście bardzo poważnie podchodzi do programu, budując te dwa filary - ocenił. Zwrócił też uwagę na dodatkowe elementy programu. - Jednym z nich będzie na pewno projekt związany z zabezpieczeniem infrastruktury kosmicznej, czyli tzw. Space Situational Awareness - obserwowanie śmieci kosmicznych, które zagrażają infrastrukturze UE - powiedział. Przypomniał, że od końca roku 2018 Polska jest członkiem międzynarodowego konsorcjum Unii Europejskiej, która buduje taki system. - Dołączyliśmy do tego konsorcjum jako szóste państwo - powiedział. Zaznaczył, że to przedsięwzięcie pochłonie w nowej unijnej perspektywie finansowej od pół miliarda do miliarda euro. - Unia Europejska myśli też o własnych środkach wynoszenia i o wsparciu zdolności dostarczania satelitów na orbitę - wyjaśnił. Odnosząc się do udziału państw unijnych w rynku danych satelitarnych Brona zaznaczył, że UE współpracuje w tym zakresie z Europejską Organizacją Eksploatacji Satelitów Meteorologicznych (EUMETSAT). - To jest organizacja dostarczająca dane związane z prognozowaniem zmian pogody, klimatycznych i szerszymi przewidywaniami meteorologicznymi - powiedział. Dodał, że do EUMETSAT należy również Polska. - Organizacja ta ma w tej chwili dostęp do własnych satelitów. Co ciekawe, część z nich powstaje w naszym kraju, jest przygotowywana przez polskie firmy - podkreślił. Część tych satelitów, jak zaznaczył, jest już na orbicie, zaś część zostanie wysłana po roku 2020. - Wówczas Europa uzyska całkowitą niezależność związaną z przewidywaniami pogody, zarówno krótko-, jak i długoterminowymi. Polska Agencja Kosmiczna obecnie bardzo mocno zabiega o zwiększenie udziału polskich firm w programach EUMETSAT - podsumował Brona. Źródło: PAP - Nauka w Polsce, Magdalena Jarco

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
April 15 2024 11:45 V22.4.27-1
reklama
reklama