© ESA
Przemysł elektroniczny |
Kosmiczna technologia będzie sterować autonomicznymi statkami
ESA i Rolls-Royce podpisały list intencyjny dotyczący wspólnej pracy nad użyciem technologii kosmicznych do zbudowania autonomicznych oraz zdalnie sterowanych statków.
Eksperci Europejskiej Agencji Kosmicznej oraz firmy Rolls-Royce będą wspólnie analizować i wdrażać usługi wykorzystujące zasoby kosmiczne dla autonomicznych i zdalnie sterowanych statków. Ma to zmniejszyć możliwość popełniania błędów ludzkich oraz pozwoli załogom statków na skupienie się na ważniejszych zadaniach.
Celem współpracy ESA i Rolls-Royce’a jest przetestowanie, zatwierdzenie oraz wdrożenie innowacji z zakresu technologii łączności satelitarnej oraz aplikacji dla rozwiązań statek-brzeg, jak również wspieranie testów i modelowanie krytycznego dla bezpieczeństwa oprogramowania, które pozwoli na samodzielne działanie autonomicznych statków.Plan zakłada przebadanie zastosowania różnych zasobów satelitarnych, takich jak pozycjonowanie satelitarne, lepsze zrozumienie otoczenia przez wykorzystanie danych obserwacji Ziemi oraz usługi telekomunikacyjne dla polepszonej łączności pokładowej. Współpraca z działem Sztucznej Inteligencji Statków w Rolls-Royce ma na celu rozwinięcie oraz walidację nowych rozwiązań z zakresu ship-to-shore (statek-brzeg) zintegrowanych z naziemnymi i satelitarnymi systemami, nad którymi ESA pracowała w ramach własnej inicjatywy Satellite for 5G. S45G ma stworzyć i zademonstrować zintegrowane satelitarne i naziemne usługi 5G, które będą mogły być wykorzystywane na wielu rynkach i do różnych zastosowań. Przyszły sprzęt nawigacyjny i telekomunikacyjny Rolls-Royce’a zostanie przebadany w technologicznym centrum ESA w Holandii, gdzie będzie można wykorzystać możliwości zlokalizowanego tam sprzętu do testów kosmicznych. - Technologie kosmiczne dostarczają namacalnych korzyści dla obywateli Europy. Partnerstwa, takie jak z firmą Rolls-Royce, pozwalają na wykorzystanie rozwiązań oryginalnie zbudowanych dla środowiska kosmicznego i sprowadzenie ich na Ziemię - powiedział Jan Wörner, dyrektor generalny ESA.