
SEMI wzywa UE do zwiększenia wydatków na półprzewodniki
Branżowa organizacja SEMI wezwała Unię Europejską do znacznego zwiększenia nakładów finansowych na sektor półprzewodników. W oficjalnym stanowisku przekazanym w ramach konsultacji dotyczących przyszłego budżetu inwestycyjnego Wspólnoty Europejskiej SEMI zaapelowało o czterokrotne zwiększenie obecnych wydatków oraz wyodrębnienie osobnego budżetu na rozwój tego sektora.
Wspólnota 27 państw członkowskich przygotowuje się do ogłoszenia budżetu na lata 2028–2034. W tym celu prowadzi konsultacje z przedstawicielami przemysłu, w tym z brukselskim oddziałem SEMI. Ogłoszenie szczegółów planu finansowego zapowiedziano na lipiec.
SEMI oceniło, że Komisja Europejska powinna przeznaczyć 20 miliardów euro na rozwój pełnego łańcucha dostaw w sektorze półprzewodników. Według szacunków organizacji taka kwota mogłaby uruchomić łączną wartość inwestycji przekraczającą 260 miliardów euro, pochodzących zarówno ze środków publicznych, jak i prywatnych.
W marcu Europejski Trybunał Obrachunkowy opublikował raport, w którym ocenił, że cel UE zakładający osiągnięcie 20% udziału w światowej produkcji chipów do 2030 roku jest nierealny przy obecnym tempie działań. Do tej pory Komisja Europejska przeznaczyła jedynie 4,5 miliarda euro w ramach programu wartego 43 miliardy euro, znanego jako Europejski Akt w sprawie Czipów. Około 80% środków publicznych pochodziło bezpośrednio z budżetów państw członkowskich.
SEMI wskazuje, że odrębny budżet unijny pozwoliłby wyrównać szanse w regionie, ponieważ obecnie każde państwo członkowskie koncentruje się na wspieraniu własnego przemysłu. Organizacja zaznacza, że półprzewodniki stanowią podstawowy element technologiczny w większości kluczowych sektorów – od motoryzacji, przez przemysł lotniczy i robotykę, po urządzenia medyczne. Mimo to Unia wciąż w znacznym stopniu polega na dostawcach spoza Europy, zwłaszcza jeśli chodzi o zaawansowane chipy i newralgiczne elementy łańcucha dostaw.
Wśród szczególnych braków SEMI wymienia technologie związane z chipami najnowszej generacji, układami dla sztucznej inteligencji oraz rozwiązaniami kwantowymi.
Według danych Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, jeśli nie nastąpi zasadnicza zmiana podejścia, Europa osiągnie do 2030 roku jedynie 11,7% udziału w globalnym rynku półprzewodników – znacznie poniżej pierwotnie zakładanych ambicji.