
Rosja stawia na komputery kwantowe - nowa era pod patronatem Rosatomu
Rosja chce dołączyć do światowej czołówki w dziedzinie komputerów kwantowych – i, jak twierdzi, ma ku temu poważne podstawy.
W 2024 roku Rosatom, państwowy gigant sektora jądrowego, ogłosił przełom: opracowanie dwóch prototypowych systemów kwantowych – jednego bazującego na jonach, drugiego na neutralnych atomach rubidu, każdy o mocy 50 kubitów. To krok milowy w realizacji rosyjskiego planu rozwoju technologii kwantowych, który do 2030 roku ma doprowadzić do powstania pełnoprawnego przemysłu kwantowego.
W projekt zaangażowano zespół ponad 1000 specjalistów, w tym około 600 naukowców, którzy pracują nad rozwojem technologii i jej zastosowaniami w realnym świecie. A te mogą być rewolucyjne. Dzięki możliwościom modelowania złożonych układów molekularnych, technologia ta ma potencjał zrewolucjonizować opiekę zdrowotną i farmację. W logistyce umożliwi planowanie tras z nieosiągalną dotąd precyzją, a w finansach – lepszą analizę ryzyka i ocenę zdolności kredytowej. Sztuczna inteligencja również zyska – komputery kwantowe mogą znacznie przyspieszyć jej rozwój.
Jednak, mimo zapowiedzi, eksperci zwracają uwagę na brak przejrzystości w temacie. Rosja nie opublikowała kluczowych danych technicznych, takich jak czas koherencji czy wskaźniki błędów. Brakuje również publicznych demonstracji działania prototypów. Bez tych informacji trudno porównać rosyjskie osiągnięcia z projektami z USA, Chin czy Europy.
Czy Rosja rzeczywiście zbliża się do praktycznego zastosowania komputerów kwantowych, czy to raczej geopolityczny pokaz siły technologicznej? Na odpowiedź najprawdopodobniej przyjdzie nam jeszcze poczekać.