
PARP stwarza problemy polskiej spółce
Prezes firmy Creotech, Grzegorz Brona, zwrócił uwagę w swoim wpisie na LinkedInie na niejasny system przyznawania dofinansowań przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP). W mediach społecznościowych opisał procedurę składania wniosku przez jego firmę, w naborze do programu SMART. Pierwsza decyzja była pozytywna. Jednak kilka miesięcy później PARP zmienił zdanie. CEO Creotech nie kryje swojej irytacji i pyta, czy: “PARP używa przy ocenie projektów kostek do gry?”
Creotech złożył projekt dotyczący reprogramowalnego radia dla małych satelitów z zabezpieczeniami postkwantowymi. Projekt miał zastosowania zarówno cywilne, jak i wojskowe. Procedura oceny trwała 11 miesięcy – od złożenia wniosku w listopadzie 2023 r., przez dwukrotne uzupełnianie dokumentacji w czerwcu i sierpniu 2024 r., aż po pozytywną decyzję PARP w październiku tego samego roku. Firma została poinformowana o przyznaniu finansowania i wezwano ją do przygotowania się do podpisania umowy.
Sytuacja, wydawać by się mogła, idealna. Projekt został rozpatrzony pozytywnie – na postawie tej decyzji firma Creotech przygotowuje się do jego realizacji. I rozpoczyna działania operacyjne, polegające na:
- rekrutacji zespołu projektowego,
- rezygnuje z równoległego ubiegania się o środki unijne na poziomie Komisji Europejskiej,
- informuje potencjalnych klientów o spodziewanym terminie wdrożenia produktu – 36 miesięcy od rozpoczęcia realizacji.
Jednak, jak informuje CEO Creotech, pod koniec 2024 r. firma otrzymała niespodziewane pismo od PARP z informacją o ponownym skierowaniu projektu do oceny. Uzasadnienie zawierało ogólne stwierdzenie o „informacji o okolicznościach mogących mieć wpływ na wynik oceny projektu”. W kwietniu 2025 r. przyszło kolejne pismo z informacją, że “druga ocena była negatywna i projekt nie uzyska finansowania”.
Grzegorz Brona zastanawia się w poście na LinkedInie co było powodem zmiany decyzji PARP: “Czy odrzucono nas na kryterium błędnego przypisania kosztów? Nie, bo koszty w powtórnej ocenie uznano jednak za dobrze przypisane! No więc co się stało. Otóż recenzenci ocenili jeszcze raz zawartość merytoryczną projektu. I obie recenzje (ta pierwsza i ta druga) są swoimi totalnymi przeciwieństwami. A dotyczą tego samego wniosku! Załączone do postu jest zestawienie obu recenzji. Właściwie wystarczyło wziąć pierwszą i dodać wszędzie spójnik negacji "nie".
Co prawda prezes Creotechu podkreśla, że jego firma poradzi sobie bez środków unijnych. Jednak proces realizacji przedsięwzięcia będzie znacznie dłuższy.
Brona zwraca również uwagę na szerszy problem: “Inne kraje wyprzedzają nas, jeśli chodzi o innowacyjność. Polska jest w ogonie Europy. Może problem nie tkwi w polskich innowatorach, a w systemie, który mieli za wolno i bardzo losowo”.