reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Przemysł elektroniczny |

Czy polskich producentów paneli słonecznych czeka ożywienie ?

Rzeczpospolita poinformowała, iż Szczawnica, Rybnik i Sucha Beskidzka przygotowały programy dofinansowania inwestycji w kolektory słoneczne. To pierwsze w kraju projekty skierowane do szerokiego grona odbiorców: mieszkańców i firm działających w tych miejscowościach.

Programy ruszą, jak tylko zgodę na dotację wyda Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. NFOŚiGW zebrał 400 mln zł od firm energetycznych za niewypełnienie obowiązku sprzedaży zielonej energii. ‘W 2009 i 2010 roku mamy do wydania 400 mln zł, zebranych od firm energetycznych za niewypełnienie obowiązku sprzedaży zielonej energii. Te pieniądze powinny zasilić inwestycje w odnawialne źródła’ mówi Witold Maziarz, rzecznik NFOŚiGW. Zaznacza, że to nie wszystko, bo niedługo fundusz uruchomi specjalny program dofinansowania produkcji zielonej energii. Przykładowo, mieszkańcy Szczawnicy płaciliby jedną trzecią ceny: na początek tylko 10% inwestycji, pozostałe 26% w ratach. Również Kielce przygotowały pilotażowy projekt wspierania odnawialnych źródeł energii w domach mieszkańców, instytucjach czy firmach i planuje zrefundować do 70% kosztów (projekt programu nie został jeszcze zatwierdzony). Są to dobre wiadomości dla polskich producentów paneli słonecznych. Już wcześniej Rzeczpospolita informowała, iż wobec rosnącego zainteresowania panelami słonecznymi, spowodowanego między innymi drożejącą energią elektryczną, producenci tych ekologicznych urządzeń zwiększają produkcję i rozbudowują sieci dystrybucyjne w całym kraju. Trzej najwięksi polscy producenci paneli słonecznych, firmy: Watt, Hewalex i Aparel-Ergom, planują zwiększyć produkcję na krajowy rynek o co najmniej 30%. Ponadto będą nadal produkować na eksport do krajów Europy Zachodniej, a także do Estonii czy Łotwy.

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
March 28 2024 10:16 V22.4.20-2
reklama
reklama