reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© Aplisens
Przemysł elektroniczny |

Aplisens spodziewa się wzrostu sprzedaży

Motorem napędowym sprzedaży Aplisensa jest ekologia, a następnie energetyka – mówi w portalu akcjonariat.pl prezes firmy Adam Żurawski.

Trzeci kwartał dobiega końca i w opinii prezesa spółki Aplisens, Adam Żurawskiego, sprzedaż na rynku krajowym w tym okresie była satysfakcjonująca. - Jest powyżej naszych oczekiwań, zwłaszcza patrząc na początek roku. Jeśli chodzi o sprzedaż na rynki WNP, to jest to kolejny kwartał spadkowy, ale tego się spodziewaliśmy. Obawialiśmy się, że ten spadek będzie głębszy, ale końcówka drugiego kwartału i początek trzeciego były dnem całego kryzysu i w tej chwili liczba zamówień wpływających do spółki systematycznie rośnie. Mamy nadzieję, że najgorsze mamy już za sobą. Spodziewamy się w kolejnych kwartałach wzrostów, ale wiele zależy od sytuacji gospodarczej na Wschodzie. Jeśli chodzi o sprzedaż na rynkach Unii Europejskiej to jesteśmy rozczarowani. Zdawało nam się, że po pierwszych dwóch słabych kwartałach na poziomie kilku procent, kolejne będą lepsze. Trzeci nas trochę rozczarował, te wzrosty są poniżej naszych oczekiwań – ocenia Żurawski. W trzecim kwartale największy wpływ na wyniki spółki miały rynki związane z ekologią oraz energetyką, najgorzej wyglądała sprzedaż w branży Oil & Gas. - W związku z niskimi cenami ropy inwestycje są stale ograniczane. Jest cięcie kosztów, nie tylko w Rosji, ale też na innych rynkach, na które dostarczaliśmy naszą aparaturę. Największy problem jest na rynkach surowcowych, nie mówiąc o górnictwie, ale ta sytuacja nie jest dramatycznie zła. To nie jest duży udział w naszej sprzedaży. Nie dostarczamy urządzeń dla kopalni, tylko do producentów technologii. Nie jest to z naszego punktu widzenia istotny rynek, choć spadki są duże – mówi prezes Aplisensa. Jeśli chodzi o przewidywania dotyczące całego roku 2015, to można się spodziewać jednocyfrowego wzrostu sprzedaży. - Wydaję się, że uzyskanie podobnych marż jak w ubiegłym roku jest jak najbardziej możliwe. Nie wiemy jeszcze, czy spółki, które funkcjonują na rynku wschodnim nas negatywnie nie zaskoczą. To zależy od sytuacji na rynku rosyjskim, czy też patrząc szerzej - na rynkach WNP. Jeśli się tam nic dramatycznego nie stanie, to nie powinno być żadnych kłopotów. W zeszłym roku w IV kwartale była gwałtowna dewaluacja rubla i to od razu się przełożyło na nasze wyniki – informuje Adam Żurawski. --- Źródło: akcjonariat.pl

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
March 28 2024 10:16 V22.4.20-1
reklama
reklama