reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© alexander podshivalov dreamstime.com
Przemysł elektroniczny |

Niewielka firma zmonopolizowała rynkową niszę

Polski Systemy Holograficzne to producent unikatowych na światową skalę urządzeń, czyli mikrolitograficznych naświetlarek elementów optycznych Kinemax. Firma zamierza rozszerzać współpracę z ośrodkami naukowymi.

- Nasze maszyny nazywamy naświetlarkami – mówi Paweł Stępień, partner w spółce Polskie Systemy Holograficzne. – Są to urządzenia, w których laser lub inne źródło światła rzeźbi powierzchnię płytki szklanej pokrytej warstwą fotorezystu, tworząc mikrostruktury o głębokości do kilku mikrometrów. Fachowo rzecz ujmując maszyny firmy PSH wykorzystują proces litografii optycznej. W efekcie powstają elementy optyczne – najczęściej hologramy zabezpieczające, bo właśnie maszyny wytwarzające takie hologramy odpowiadają za gros przychodów firmy. Druga ważna część działalności, to hologramy opakowaniowe. - Dzięki ciekawym efektom optycznym opakowanie produktu staje się atrakcyjne wizualnie, a z drugiej strony takie opakowanie staje się jednocześnie zabezpieczeniem, bo nie da się go skopiować wykorzystując zwykły druk, może to być trudne nawet, gdy ma się do dyspozycji maszyny PSH. Otrzymujemy więc ładne, oryginalne i zabezpieczone przed podróbkami opakowania , co jest szczególnie ważne dla klientów azjatyckich, np. z Chin – mówi Paweł Stępień. Jednak jak uważa nasz rozmówca, te źródła przychodów mogą niedługo zacząć wysychać. Przede wszystkim dlatego, że jak przyznaje Stępień, branża hologramów zabezpieczeniowych jest niewielka w skali świata, a polska firma praktycznie zmonopolizowała ten rynek. – Większość potencjalnych klientów ma już na wyposażeniu przynajmniej jedną naszą maszynę i sprzedaż w tym segmencie raczej nie będzie rosła. Dlatego chcemy rozszerzać współpracę z jednostkami naukowymi. Dodatkowym plusem jest fakt, że będzie to niezwykle interesujące uzupełnienie naszej działalności – stwierdza nasz rozmówca. Instytuty naukowe i ośrodki badawcze stanowią trzecią grupę klientów firmy PSH. Przy czym widać tu szansę na zdobycie klientów z naszego kraju, bo jak dotychczas, innowacyjna polska firma ma odbiorców w wielu krajach na całym świecie, tylko nie w Polsce. PSH dopiero wchodzi ze swoją oferta dla sektora naukowego, oferując maszyny na potrzeby projektów badawczo-rozwojowych wymagających użycia różnego rodzaju mikrostruktur, nie tylko optycznych. Przykładem takiej współpracy jest projekt „Nowe polimerowe systemy fotowoltaiczne: badanie wpływu budowy polimeru, architektury ogniwa oraz rodzaju domieszki na sprawność polimerowych ogniw słonecznych opartych na poliazometinach i politiofenach”, realizowany w konsorcjum, którego liderem jest Instytut Elektrotechniki z Wrocławia. Polskie Systemy Holograficzne odpowiadają tu za wycinek prac związany z praktycznym wdrażaniem projektu, czyli wyprodukowanie prototypowej serii elementów optycznych do testów oraz opracowanie samej maszyny, która wyprodukuje takie elementy. – Pracujemy nad taką strukturą elektrod o specjalnej, w kontrolowany sposób „chropowatej” powierzchni, zaprojektowanej w taki sposób, by maksymalnie wykorzystać energię słoneczną i zapewnić jak najwyższą wydajność ogniw – tłumaczy Paweł Stępień. Polskie Systemy Holograficzne działają w obecnej postaci od 2001 roku, ale Paweł Stępień zajmuje się holografią syntetyczną i mikrolitografią optyczną od lat 90. Firma produkuje kilka maszyn rocznie, czas od zamówienia do wysyłki zajmuje zazwyczaj około 3 miesięcy. – Nasze maszyny są do siebie dość podobne, rdzeń jest taki sam, a zmienia się przede wszystkim software. Około 50% wartości naszych urządzeń to właśnie oprogramowanie –autorski produkt, który rozwijamy od dwudziestu lat – konkluduje Stępień. --- Foto: © Kinemax

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
April 15 2024 11:45 V22.4.27-2
reklama
reklama