Drugie życie Tonsil. A właściwie trzecie.

Inwestorem jest Sławomir Wieszczeciński. Nowy Tonsil działa jako część jednoosobowej działalności gospodarczej, w której zatrudnionych jest obecnie około 50 osób. Inwestorowi udało się uregulować prawa do dokumentacji technicznej, znaków towarowych i marki. Jeszcze w sierpniu ma powstać osobna spółka, która zajmie się kontynuacją produkcji Tonsilu. W najbliższych planach jest budowa nowej hali produkcyjnej o powierzchni 1.5 tys. m2, dołączonej do obecnie funkcjonującej hali 2 tys. m2. Ma powstać jeszcze w tym roku, a rozpoczęcie produkcji planowane jest na 2015. Firma do końca roku nawiąże współpracę z 30 salonami audio, w roku 2015 doda kolejne 10-20. W planach jest produkcja kilku modeli głośników, w cenach detalicznych od 1 tys. zł do nawet 13 tys. zł. Firma pracuje nad 4 nowymi modelami kolumn, w tym następcą najbardziej popularnego Altus’a.

‘Czy nasz pomysł się sprawdzi? To wielki znak zapytania. Z produktami, które są legendą, różnie bywa. Volkswagen z nowym garbusem sukcesu nie odniósł. Dlatego podchodzimy do sprawy z pokorą. Najtrudniej rozmawia się ze sklepami. Zawsze pada pytanie o to, jaką mają gwarancję, że ta próba reaktywacji Tonsilu nie skończy się tak jak poprzednie’ mówi dla Pulsu Biznesu, dyrektor operacyjny Tonsil, Kajetan Adamczak.

Obecnie Tonsil produkuje nie tylko kolumny, ale również mikrofony do hełmofonów czołgowych, megafony dworcowe, wkładki teletechniczne do aparatów telefonicznych wykorzystywanych w kopalniach i głośniki do ultradźwiękowych odstraszaczy dla zwierząt wykorzystywanych na kolei. Wykorzystuje je miedzy innymi firma Neel, polski producent odstraszaczy. Dlaczego napisaliśmy, że to już trzecie życie, a nie drugie? W grudniu 2010 próbę reaktywacji Tonsilu podjął Tonsil Acoustic Company. Jednak, próba ta zakończyła się niepowodzeniem po dwóch latach działalności.