© Flytronic
Przemysł elektroniczny |
Bezzałogowiec zaginął w środę 7 maja. Wówczas to na terenie toruńskiego poligonu Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia miało miejsce zgrupowanie pododdziałów artyleryjskich. - W czasie wykonywania procedury lądowania po locie treningowym, utracono łączność z miniaturowym bezzałogowym statkiem powietrznym FlyEye, przeznaczonym do rozpoznania artyleryjskiego. Natychmiast po utracie łączności z bezzałogowcem obecni w tym czasie na poligonie przedstawiciele WB Electronics włączyli się w prowadzoną akcję poszukiwawczą – poinformowało WB Electronics w komunikacie. Akcję zakończono, gdy koszty poszukiwań zaczęły przewyższać wartość zaginionego samolotu. Dron „bez infrastruktury naziemnej nie posiada cech użytkowych i nie stanowi wielkiej wartości. Platforma latająca systemu FlyEye, która była poszukiwana nie posiada elementów, które stanowiłyby zagrożenie lub zawierały informacje szczególnego znaczenia. Z tego względu dalsze prowadzenie działań mających na celu odnalezienie samolotu uznano za bezcelowe” – tłumaczył przedstawiciel polskiej spółki zbrojeniowej. W sobotę żołnierze mieli jednak jeszcze do przeszukania wskazany obszar i zaginiony dron odnalazł się w odległości około 25 km od poligonu – poinformowało TVN24. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia był problem techniczny i, jak zapewnia producent, do procedur obsługi została już wprowadzona korekta, która pozwoli uniknąć takich zdarzeń w przyszłości.
Dron za 100 tys. PLN odnaleziony
W piątek firma WB Electronics poinformowała o wstrzymaniu akcji poszukiwawczej, jednak już w sobotę żołnierzom udało się odnaleźć zaginionego drona FlyEye.
Bezzałogowiec zaginął w środę 7 maja. Wówczas to na terenie toruńskiego poligonu Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia miało miejsce zgrupowanie pododdziałów artyleryjskich. - W czasie wykonywania procedury lądowania po locie treningowym, utracono łączność z miniaturowym bezzałogowym statkiem powietrznym FlyEye, przeznaczonym do rozpoznania artyleryjskiego. Natychmiast po utracie łączności z bezzałogowcem obecni w tym czasie na poligonie przedstawiciele WB Electronics włączyli się w prowadzoną akcję poszukiwawczą – poinformowało WB Electronics w komunikacie. Akcję zakończono, gdy koszty poszukiwań zaczęły przewyższać wartość zaginionego samolotu. Dron „bez infrastruktury naziemnej nie posiada cech użytkowych i nie stanowi wielkiej wartości. Platforma latająca systemu FlyEye, która była poszukiwana nie posiada elementów, które stanowiłyby zagrożenie lub zawierały informacje szczególnego znaczenia. Z tego względu dalsze prowadzenie działań mających na celu odnalezienie samolotu uznano za bezcelowe” – tłumaczył przedstawiciel polskiej spółki zbrojeniowej. W sobotę żołnierze mieli jednak jeszcze do przeszukania wskazany obszar i zaginiony dron odnalazł się w odległości około 25 km od poligonu – poinformowało TVN24. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia był problem techniczny i, jak zapewnia producent, do procedur obsługi została już wprowadzona korekta, która pozwoli uniknąć takich zdarzeń w przyszłości.
