© alexander-fediachov-dreamstime.com
Przemysł elektroniczny |
Zarząd PZ Cormay informuje w komunikacie giełdowym, że spółka „uzyskała bezwarunkową ochronę patentową Urzędu Patentowego RP na zawór do zamykania płynu. Jest to wynalazek dotyczący technologii mikrofluidyki, będący istotą działania analizatora BlueBox. Uzyskanie tej ochrony jest istotnym etapem prac nad analizatorem BlueBox”. Dalej czytamy, że biorąc pod uwagę stan prac, spółka zakłada, iż wprowadzenie na rynek analizatora biochemicznego BlueBox w wersji dedykowanej gabinetom lekarskim będzie możliwe w 2015 roku. Data premiery była już przesuwana, bowiem w sierpniu tego roku prezes Tomasz Tuora informował, że rozpoczęcie produkcji ostatecznej wersji może ruszyć na przełomie 2014 i 2015 roku, a w marcu jako termin wprowadzenia na rynek podawano jeszcze 2014 roku. Problemem mogą okazać się roszczenia Adama Warchulskiego, naukowca, który pracował w spółce Scope Fluidics nad analizatorem. Złożył on pozew do Urzędu Patentowego w sprawie czterech zgłoszeń dotyczących BlueBoxa. Zdaniem Waruchulskiego we wnioskach patentowych są nieprawdziwe oświadczenia dotyczące przeniesienia jego praw do spółki Cormay. Naukowiec domaga się nawet 20 mln PLN. O sprawie napisał „Forbes”, a zarząd PZ Cormay natychmiast zareagował na publikację domagając się umieszczenia sprostowania na stronach portalu. W dementi czytamy między innymi: „Adam Warchulski był jedynie współtwórcą niektórych z wynalazków, które mogą być zastosowane w ramach projektu BlueBox, a wszystkie prawa do uzyskania patentu na współtworzone przez niego wynalazki przysługiwały od samego początku Scope Fluidics. Prawa te zostały następnie przeniesione przez Scope Fluidics na PZ Cormay S.A.” Strony konfliktu mają dwa miesiące na dojście do porozumienia – taki termin wyznaczył Urząd Patentowy. Później, jeśli nie uda się dojść do zgody, pozostaje droga sądowa. --- Źródło: Cormay, Puls Biznesu, Forbes
Naukowiec oskarża, Cormay dementuje
Wokół polskiej firmy, która pracuje nad innowacyjnym analizatorem BlueBox, w ostatnich dniach było sporo zamieszania.
Zarząd PZ Cormay informuje w komunikacie giełdowym, że spółka „uzyskała bezwarunkową ochronę patentową Urzędu Patentowego RP na zawór do zamykania płynu. Jest to wynalazek dotyczący technologii mikrofluidyki, będący istotą działania analizatora BlueBox. Uzyskanie tej ochrony jest istotnym etapem prac nad analizatorem BlueBox”. Dalej czytamy, że biorąc pod uwagę stan prac, spółka zakłada, iż wprowadzenie na rynek analizatora biochemicznego BlueBox w wersji dedykowanej gabinetom lekarskim będzie możliwe w 2015 roku. Data premiery była już przesuwana, bowiem w sierpniu tego roku prezes Tomasz Tuora informował, że rozpoczęcie produkcji ostatecznej wersji może ruszyć na przełomie 2014 i 2015 roku, a w marcu jako termin wprowadzenia na rynek podawano jeszcze 2014 roku. Problemem mogą okazać się roszczenia Adama Warchulskiego, naukowca, który pracował w spółce Scope Fluidics nad analizatorem. Złożył on pozew do Urzędu Patentowego w sprawie czterech zgłoszeń dotyczących BlueBoxa. Zdaniem Waruchulskiego we wnioskach patentowych są nieprawdziwe oświadczenia dotyczące przeniesienia jego praw do spółki Cormay. Naukowiec domaga się nawet 20 mln PLN. O sprawie napisał „Forbes”, a zarząd PZ Cormay natychmiast zareagował na publikację domagając się umieszczenia sprostowania na stronach portalu. W dementi czytamy między innymi: „Adam Warchulski był jedynie współtwórcą niektórych z wynalazków, które mogą być zastosowane w ramach projektu BlueBox, a wszystkie prawa do uzyskania patentu na współtworzone przez niego wynalazki przysługiwały od samego początku Scope Fluidics. Prawa te zostały następnie przeniesione przez Scope Fluidics na PZ Cormay S.A.” Strony konfliktu mają dwa miesiące na dojście do porozumienia – taki termin wyznaczył Urząd Patentowy. Później, jeśli nie uda się dojść do zgody, pozostaje droga sądowa. --- Źródło: Cormay, Puls Biznesu, Forbes
