© iFixit
Komponenty |
Nexus 7 – rozbiórka
Google niedawno wprowadziło swój tablet, mający stanowić konkurencję dla iPada. Jest od niego o 1 mm cieńszy. Do wyświetlania służy 7 calowy wyświetlacz, a całość napędzana jest 4-rdzeniowym procesorem Tegra 3. Zapraszamy do lektury, by poznać szczegóły...
Firma Google, 27 czerwca zaprezentowała swój nowy tablet: Nexus 7. Ochrzczony został mianem pogromcy Kidle Fire, ale zagrozić może także iPad'owi, jak sądzą niektórzy. Wyświetlaczem jest 7-calowy ekran IPS o rozdzielczości 1280 na 800 pikseli (216 ppi).
Sercem jest 4-rdzeniowy procesor Tegra 3. Znajdziemy tu ponadto 1 GB RAM i 8 lub 16 GB pamięci wewnętrznej na dane. Tablet pracuje pod kontrolą systemu Android w wersji 4.1. Wewnątrz wbudowano akumulator o pojemności 4326 mAh (16 Wh) co pozwala na prawie 10 godzin ciągłej pracy (dla porównania, Kindle Fire przy pojemniejszym akumulatorze pozwala na niecałe 8 godzin pracy). Wynik jest zbliżony do nowego iPada.
Do zdjęcia obudowy potrzeba jedynie płaskiego śrubokręta bądź nożyka. Całość trzyma się bowiem na klipsach. Pod baterią znajdziemy folię miedzianą. Usuwamy baterię. Stanowi to zapewne ekranowanie przed EMI. Aby dostać się dalej, musimy sięgnąć po śrubokręt, by usunąć śruby Philipsa #00.
Usuwany złączkę i dostajemy się do głośniczka. Dalej zwalniamy mocowania do gniazd USB i 3,5 jack'a. Płyta główna ma kształt litery 'L'. Dalej widzimy chipy pamięci RAM o pojemności 1 GB firmy Hynix: H5TC2G83CFR. Czyli to samo co w MacBooku z wyświetlaczem Retina.
Zdejmujemy płytę główną i widzimy 1,2 Mpx kamerkę. Na samej płycie głównej znajdziemy:
Całe urządzenie zyskało 7 na 10 punktów „naprawialności”. Generalnie jednak jest to bardzo dobrze przemyślana konstrukcja. Wymiana baterii nie wymaga lutowania, a wymiana gniazd jest również stosunkowo prosta, gdyż nie są one przytwierdzone do płyty głównej bezpośrednio (można je wykręcić pojedynczo, mocowane są do obudowy). Minusem jest ekranowanie w postaci bardzo cienkich folii miedzianych i ekran ochronny LCD na stale podłączony z wyświetlaczem, co zwiększy koszty jego naprawy i wymiany.
© Obrazki od iFixit
Do zdjęcia obudowy potrzeba jedynie płaskiego śrubokręta bądź nożyka. Całość trzyma się bowiem na klipsach. Pod baterią znajdziemy folię miedzianą. Usuwamy baterię. Stanowi to zapewne ekranowanie przed EMI. Aby dostać się dalej, musimy sięgnąć po śrubokręt, by usunąć śruby Philipsa #00.
Usuwany złączkę i dostajemy się do głośniczka. Dalej zwalniamy mocowania do gniazd USB i 3,5 jack'a. Płyta główna ma kształt litery 'L'. Dalej widzimy chipy pamięci RAM o pojemności 1 GB firmy Hynix: H5TC2G83CFR. Czyli to samo co w MacBooku z wyświetlaczem Retina.
Zdejmujemy płytę główną i widzimy 1,2 Mpx kamerkę. Na samej płycie głównej znajdziemy:- procesor NVIDIA T30L Tegra 3,
- wspomniana pamięć RAM DDR3 Hynix HTC2G83CFR,
- regulator napięciowy Max 77612A,
- moduł komunikacji bezprzewodowej AzureWave AW-NH665,
- odbiornik GPS Broadcom BCM4751,
- NXP 65N04 Integrated NFC Chip,
- żyroskop i akcelerometr Invensense MPU-6050.
- pamięć flash Kingston KE44B-26BN/8GB 8GB,
- Realtek ALC5642,
- ELAN eKTF36248WS,
- ELAN eKTH10368WS,
- Texas Instruments 22C96ST SN75LVDS83B,
- TI20 MI60,
- Hynix HTC2G83CFR DDR3 RAM.
Całe urządzenie zyskało 7 na 10 punktów „naprawialności”. Generalnie jednak jest to bardzo dobrze przemyślana konstrukcja. Wymiana baterii nie wymaga lutowania, a wymiana gniazd jest również stosunkowo prosta, gdyż nie są one przytwierdzone do płyty głównej bezpośrednio (można je wykręcić pojedynczo, mocowane są do obudowy). Minusem jest ekranowanie w postaci bardzo cienkich folii miedzianych i ekran ochronny LCD na stale podłączony z wyświetlaczem, co zwiększy koszty jego naprawy i wymiany.
© Obrazki od iFixit
