reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© Pixabay
Technologie |

Czym są „błędne piksele”?

Eksperci firmy Unisystem dzielą się wiedzą na temat „błędnych pikseli”, która pomoże zrozumieć ich naturę. Zachęcamy do przeczytania najważniejszych informacji o „gorących” i „martwych” pikselach.

Jak żyć, gdy na wyświetlaczu uruchomionego po raz pierwszy urządzenia dostrzeżesz niewielką skazę, czyli defekt piksela? Niestety, nie podpowiemy, co robić w tej sytuacji (ale jesteśmy w stanie wyobrazić sobie, jak taka drobnostka może irytować). Słowo piksel (ang. pixel) to zbitka wyrazowa powstała z dwóch słów: pix, czyli „picture” (obraz) oraz „el”, czyli „element” (element). Jest to najmniejsza składowa obrazu wyświetlanego na ekranie wyświetlacza lub monitora LCD. Liczbę pikseli tworzących matrycę można określić na podstawie rozdzielczości, z której odczytujemy liczebność pikseli w pionie i poziomie (następnie wystarczy pomnożyć te wartości). W przypadku popularnych rozwiązań full HD (Full High-Definition), jest to 1080 pikseli w pionie i 1920 pikseli w poziomie, co łącznie przekłada się na 2 073 600 pikseli. Działanie pojedynczego piksela Każdy piksel tworzą trzy subpiksele – czerwony (R), zielony (G) i niebieski (B). W wyniku ich „mieszania” w odpowiednich proporcjach, powstają różne odcienie barw. Nie byłoby to możliwe bez tranzystorów – półprzewodników regulujących napięcie doprowadzane do każdego subpiksela, które pobudza znajdujące się w nim ciekłe kryształy. W zależności od tego, jak są ułożone, przepuszczają mniejszą lub większą ilość światła, tworząc finalne kolory. Warto dodać, że barwa biała występuje, gdy wszystkie subpiksele są podświetlone, zaś barwa czarna, gdy wszystkie subpiksele są wygaszone. Czym są „błędne piksele” (ang. „bad pixels”)? Tzw. „błędne piksele” to uszkodzone piksele, które nie odwzorowują właściwie pożądanych kolorów. Można je podzielić na dwie grupy:
  • jasne piksele (tzw. „gorące piksele”, ang. „bright dot defects”, „hot pixels”) – to piksele, które cały czas są podświetlone (w kolorze białym); defekt może również dotyczyć tylko jednego lub dwóch subpikseli w ramach piksela, czego skutkiem jest ciągłe występowanie na ekranie jednego z kolorów podstawowych (czerwony, zielony lub niebieski) lub mieszanki kolorów podstawowych (gdy uszkodzone subpiksele sąsiadują ze sobą – fioletowego (czerwony + niebieski), żółtego (czerwony + zielony) lub cyjanowego (zielony + niebieski)),
  • ciemne piksele (tzw. „martwe piksele”, ang. „dark dot defects”, „dead pixels”) – to piksele, które cały czas są wygaszone (w kolorze czarnym); defekt może również dotyczyć tylko jednego lub dwóch subpikseli w ramach piksela.
Norma ISO 9241-307 i inne klasyfikacje Opisywane „błędne piksele” są defektami, które zazwyczaj powstają w czasie produkcji modułu. Niestety, nie zawsze podlegają reklamacji – producenci zabezpieczają się przed ewentualnymi zwrotami towaru poprzez wskazywanie dopuszczalnej liczby występujących wadliwych pikseli lub subpikseli (a niekiedy również poprzez opisywanie odpowiednich warunków użytkowania, np. określonej odległości, z jakiej niedoskonałości są dostrzegalne „gołym okiem”). Ponadto, polityka dotycząca reklamacji może różnić się w zależności od kraju, w którym nabyto urządzenie. Niekiedy dostawcy odnoszą się do normy ISO 9241-307 (zastępującej poprzednio stosowaną normę ISO 13406-2), w której zdefiniowano cztery klasy urządzeń wyróżnianych na podstawie dopuszczalnej liczby „gorących” i „martwych” pikseli i sublikseli w przeliczeniu na 1 milion pikseli w matrycy LCD:
  • klasa 0 – to produkty bez jakichkolwiek defektów związanych z „błędnymi pikselami”,
  • klasa 1 – maksymalnie 1 jasny piksel oraz 1 ciemny piksel, a także po 2 pojedyncze lub podwójne jasne lub ciemne subpiksele,
  • klasa 2 – maksymalnie 2 jasne piksele oraz 2 ciemne piksele, od 5 do 10 pojedynczych lub podwójnych jasnych lub ciemnych subpikseli,
  • klasa 3 – maksymalnie 5 jasnych pikseli i 15 ciemnych pikseli, 50 pojedynczych lub podwójnych jasnych lub ciemnych subpikseli.
Do normy ISO 9241-307 odnosi się m.in. firma EIZO, której urządzenia spełniają wymagania klasy 1, przy deklaracji, że niektóre modele są całkowicie pozbawione wad (seria ColorEdge CS i CG). Część producentów tworzy własne normy regulujące kwestię reklamacji ze względu na występowanie „błędnych pikseli”, należy do nich m.in. LG Electronics. Opracowana przez tę markę klasyfikacja odnosi się do różnych wariantów rozdzielczości, dla których wskazano dopuszczalne liczby wadliwych jasnych i ciemnych subpikseli. Są to następujące wartości: dla WXGA (1366x768) – maksymalnie po trzy, dla SXGA (1280x1024), WXGA+ (1440x900) i HD+ (1600x900) – maksymalnie po cztery, dla WSXGA+ (1680x1050) – maksymalnie po pięć, dla UXGA (1600x1200), FHD (1920x1080) i SXGA (1920x1080) – maksymalnie po sześć, dla WUXGA (1920x1200) – maksymalnie po siedem. Największą liczbę, tj. 12 - zarówno jasnych, jak i ciemnych subpikseli przyjęto dla rozwiązań WQXGA+ (2560x1600), których matryce tworzy 12 288 000 pikseli. Z podobnego rozwiązania definiującego dopuszczalną liczbę wadliwych pikseli w zestawieniu z poszczególnymi rozdzielczościami korzysta również Lenovo. Co ciekawe, niektórzy producenci oferują gwarancje w stylu premium, które umożliwiają reklamowanie towaru nawet w przypadku wykrycia tylko jednego uszkodzonego piksela. Jedną z takich akcji jest, np. promocja „Pixel Guard” realizowana przez polski oddział Samsunga. Sposób na „błędne piksele” W internecie można znaleźć wiele poradników, w których opisywane są sposoby naprawiania „błędnych pikseli”. Na wstępie należy jednak podkreślić, że nie każdy uszkodzony piksel można zregenerować – zwykle udaje się to tylko w przypadku tych, do których dociera napięcie, czyli „gorących” pikseli (w tym kontekście określenie martwe niemal dosłownie oddaje istotę problemu „martwych” pikseli). Jednym z popularnych sposobów pobudzania pikseli do działania jest intensywna zmiana kolorów. Ten zabieg można wykonać z użyciem dedykowanego narzędzia, np. darmowego JScreenFix. To naprawdę przyjazne rozwiązanie – jedyne, co musi zrobić użytkownik to przesunąć okienko z żywiołowo zmieniającymi się kolorami w miejsce występowania problematycznego piksela. Podobno wystarczy tylko 10 minut, aby przywrócić jego właściwe działanie. Inne opisywane metody polegają na mechanicznym oddziaływaniu na ekran – pukaniu, pocieraniu czy masowaniu miejsc, w których występują „błędne piksele”. To jednak rozwiązania, których stosowanie stanowczo odradzamy, zwłaszcza w przypadku sprzętów wciąż objętych gwarancją – niewłaściwy nacisk może spowodować trwałe uszkodzenie matrycy, które nie będzie podlegało reklamacji.
Artykuł opublikowano dzięki uprzejmości firmy Unisystem.

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
March 15 2024 14:25 V22.4.5-1