reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© Intel
Komponenty |

Intel resetuje zegar

Intel przyznaje, że nie jest w stanie nadążyć za prawem Moore’a. Dlatego też procesory w technologii 10 nm pojawić się mają dopiero w przyszłym roku, a sam Intel oficjalnie resetuje zegar swojego modelu, skupiając się na usprawnianiu technologii 14 nm, oferując wzrost wydajności nawet o 70%.

Firma Intel pracuje na pełnych obrotach i na Wall Street idzie jej całkiem nieźle. Firma ta jednak postanowiła zresetować swój zegar. Ma to być poniekąd związane z pewnym rozproszeniem się przewidywań prawa Moore’a. Ich procesory przyszłej generacji, opracowywane w technologii 10 nm pojawią się nie w połowie tego roku, a przyszłego (2019), jak podaje Intel. Ma to być związane z tym, że choć jest coraz lepiej, to tempo tej poprawy jest wolniejsze, niż zakładano – jak mówi Brian Krzanich. Firma Intel przez wiele lat podążała zgodnie z założeniem prawa Moore’a, które mówiło że liczba tranzystorów w scalonym układzie procesorowym będzie się powiększała dwukrotnie co około dwa lata. Niestety firma Intel powoli nie nadąża za tą ideą, a nowe generacje procesorów są wprowadzane średnio co około trzy lata. Może to też wynikać z problemów, jakie napotyka Intel z procesem 10 nm, o którym już kiedyś pisaliśmy. Problemy te mocno opóźniają wdrożenie procesorów wykorzystujących ową technologię. Pod naciskiem klientów i inwestorów, firma Intel została więc zmuszona do zaktualizowania i zmienienia modelu wypuszczania nowych generacji układów. Mowa tu o modelu ‘tick-tock’. Przez wiele lat model ten się sprawdzał. W 2016 zaszły jednak pewne zmiany. Aby pozostać przy modelu, Intel zamiast wypuszczać nowe generacje, prezentował procesory o usprawnionej architekturze, wypuszczane w poprzednim „cyklu zegarowym”. Przykładem mogą być tu układy oparte na technologii 14nm+. To właśnie ten plus świadczyć miał o unowocześnieniu architektury. W tym roku więc nie pojawią się procesory oparte na technologii 10 nm, a właśnie na usprawnionej 14nm+. Mowa tu o liniach Whiskey Lake oraz Cascade Lake. Pierwsze przeznaczone są do komputerów konsumenckich, drugie zaś do serwerowych i centr danych. W porównaniu do oryginalnej technologii 14nm, nowe układy mają być o 70% wydajniejsze, jak podaje Intel. Warto wspomnieć, że konkurencja nie śpi. TSMC oraz GlobalFoundries już są w stanie produkować układy w technologii 7 nm. Podobnie też Samsung. Wprawdzie nie ma na to potwierdzonych danych (odpowiednimi testami), ale mówi się, że technologie 7 nm mają być tak samo dobre i oferować zbliżoną wydajność, jak procesory Intela oparte na technologii 10 nm. Czas pokaże tak naprawdę. Obecnie szacuje się, że nowa technologia Intela będzie w stanie pozwolić na upakowanie ponad 100 milionów tranzystorów w jednym milimetrze kwadratowym. To 2.7 raza więcej, niż umożliwia technologia 14 nm.

reklama
Załaduj więcej newsów
April 15 2024 11:45 V22.4.27-1
reklama
reklama