© iFixit
Rozbiórki |
Zaglądamy pod obudowę Nintendo Switch
Oto moment, na który wszyscy czekaliśmy: nowa konsola od Nintendo, której premiera odbyła się głośnym echem nie tylko pośród fanów Zeldy.
Nie skupiamy się jednak na graniu, zamiast tego zajrzyjmy lepiej pod obudowę. Zapraszamy do rozbiórki!
Specyfikacja nowej konsoli przenośnej (a w zasadzie hybrydowej) od Nintendo wygląda dość imponująco:
- dedykowany procesor NVIDIA Tegra,
- wbudowany wyświetlacz LCD o przekątnej 6,2 cala, rozdzielczości 1280x720 i wspierający multi-touch (konsola jest w stanie wyświetlać obraz w rozdzielczości 1920x1080 wykorzystując wbudowane wyjście HDMI),
- WiFi w standardzie 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 4.1, złącze ładowania USB-C, złącze jack 3,5 mm oraz dodatkowe trzy porty USB w dedykowanym docku,
- wbudowane głośniki stereo,
- akumulator litowo-jonowy mający zapewnić od 2,5 do 6,5 godzin nieustannej gry,
- odłączane bezprzewodowe Joy-Cony.
- NVIDIA ODNX02-A2 (prawdopodobnie SoC oparty na Tegra X1),
- pamięć DRAM LPDDR4 od Samsunga (K4F6E304HB-MGCH) - dwie sztuki po 2 GB, dające łącznie 4 GB pojemności,
- układ 802.11ac 2x2 od Broadcom/Cypress (oznaczenie BCM4356) wraz z SoC obsługującym Bluetooth 4.1,
- Maxim integrated MAX77621AEWI+T
- M92T36 630380.
- switch USB 3.0/DP1.2 PI3USB30532 od Pericom Semiconductor,
- kodek audio Realtek ALC5639,
- Maxim Integrated MAX77620AEWJ+T PMIC,
- B1633 GCBRG HAC STD T1001216.