© beaniebeagle dreamstime.com
Nauka i technologie |
Studenci PW chcą wysłać kolejnego satelitę w kosmos
Studenckie Koło Astronautyczne Politechniki Warszawskiej buduje swojego drugiego satelitę, który jeśli spełnią się marzenia studentów, będzie czwartym polskim satelitą w kosmosie.
Na początku 2013 roku (siedem miesięcy przed wejściem Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej) młodzi inżynierowie ze SKA we współpracy ze Studenckim Kołem Inżynierii Kosmicznej PW i Centrum Badań Kosmicznych PAN wysłali pierwszego polskiego satelitę PW-Sat w kosmos. Obecnie Polska ma na swoim koncie jeszcze dwa satelity - Lema, wystrzelonego 21 listopada 2013 roku i Heweliusza, który znalazł się na orbicie 19 sierpnia 2014 roku – oba skonstruowane przez Centrum Badań Kosmicznych PAN.
Satelita z Politechniki
PW-Sat był satelitą edukacyjnym typu CubeSat o wymiarach 10x10x11,3 cm i masie całkowitej nieprzekraczającej 1 kilograma. Satelita został zbudowany i z powodzeniem trafił na orbitę, dzięki wygranej studentów w konkursie ESA. Nie udało się jednak osiągnąć celu jakim było wysunięcie „ogona”, który miał spowolnić satelitę i przyspieszyć jego deorbitację.
Mimo niepowodzenia, projekt należy uznać udany. Zbudowano pierwszego polskiego satelitę, który znalazł się w kosmosie i z którym nawiązano łączność. Kilkunastu młodych ludzi zdobyło unikatową wiedzę i cenne doświadczenie, dzięki którym mogą dzisiaj dalej się rozwijać i nie mają trudności z podejmowaniem pracy w przemyśle kosmicznym.
Ambicje rosną
Studenci nie dali za wygraną. Brak powodzenia głównej misji PW-Sata nie ostudził ich zapału, a wręcz dodał im motywacji. Od stycznia 2013 roku oficjalnie rozpoczęła się budowa drugiego studenckiego satelity z Politechniki Warszawskiej.
Tym razem młodzi inżynierowie postanowili zbudować satelitę CubeSat 2U – ten typ ma wymiary 20x10x10 cm. PW-Sat2 ma do wykonania nie jedno a trzy zadania. - Zamierzamy przeprowadzić trzy eksperymenty. Pierwszym z nich jest przetestowanie żagla deorbitacyjnego wykonanego z cienkiej folii mylarowej o powierzchni 4 m2. Drastyczne zwiększenie oporu aerodynamicznego powinno przyspieszyć deorbitację naszego satelity z kilku lat do kilku miesięcy. Moment otwarcia żagla uchwycimy za pomocą kamery umieszczonej na pokładzie satelity. Ponadto chcemy przetestować skonstruowany przez nas Czujnik Słońca, pozwalający łatwo określić położenie PW-Sata2 w przestrzeni oraz otwierane panele słoneczne, które będą źródłem dodatkowej energii. Wszystkie projekty są pracami studentów zaangażowanych w budowę satelity – wymienia Dominik Roszkowski, członek zespołu PW-Sata2.
Z teorii do praktyki
W tym momencie studenci kończą etap projektowy i przechodzą do budowy poszczególnych części satelity. - W ostatnich miesiącach osiągnęliśmy bardzo wiele. Przeanalizowaliśmy wiele pomysłów, wybraliśmy te najlepsze, które jesteśmy w stanie zrealizować. Nawiązaliśmy współpracę z kilkoma poważnymi firmami z sektora kosmicznego i spoza niego - np. firmą informatyczną czy drukarnią 3D. Najważniejsze jednak jest to, że większość członków naszego zespołu znacznie bardziej zaangażowała się w prace i w ten sposób zdobywa cenne doświadczenie – podsumowuje Inna Uwarowa, koordynator projektu.
Większość elementów satelity studenci wykonują sami. W trakcie tworzenia kolejnych prototypów przeprowadzane są coraz bardziej zaawansowane testy. Następnie systemy będą integrowane i testowane wspólnie, zgodnie z wytycznymi Europejskiej Agencji Kosmicznej. Wszystkie prace przy modelu lotnym (czyli tym, który poleci w kosmos) muszą być przeprowadzone w tzw. clean roomie - pomieszczeniu zapewniającym najwyższe standardy czystości. Ponadto muszą one być sumiennie udokumentowane i wielokrotnie sprawdzone przez niezależnego specjalistę. Ryzyko, jakim jest utrata satelity w wyniku drobnego niedopatrzenia, musi być minimalizowane na każdym kroku prac, ponieważ najprawdopodobniej nie będzie już drugiej szansy na start. Te i inne warunki, jakie muszą spełnić studenci podczas integracji PW-Sata2 to wielkie wyzwanie, któremu mają nadzieję sprostać z pomocą doświadczonych naukowców i inżynierów, którzy od początku projektu wspierają członków Studenckiego Koła Astronautycznego.
Zbudowanie satelity nie jest proste, jednak można tego dokonać w Polsce. Ogromnym wyzwaniem jest dla studentów znalezienie operatora, który wyniesie satelitę w kosmos, a także zebranie odpowiednich funduszy na ten cel (wystrzelenie satelity razem z testami to koszt ok. 250 tys. EUR). Studenci nawiązali kontakt z centrami kosmicznymi z Japonii, USA, Chin, Holandii i Rosji, zdobywając wstępne wyceny przedsięwzięcia.
Żagiel deorbitacyjny jest bardzo konkurencyjnym systemem pozbywania się niepotrzebnych urządzeń z orbity okołoziemskiej. Studenci chcą mieć udział w rozwoju technologii, która wkrótce może stać się obowiązkowa dla satelitów działających na niskich orbitach.
---
Źródło: Politechnika Warszawska