reklama
reklama
reklama
reklama
© Pixabay
Przemysł elektroniczny |

ESA przedłuża preferencyjne warunki dla Polski

Przedsiębiorcy i jednostki naukowe do końca grudnia 2019 r. nadal będą mogli korzystać z preferencyjnych warunków członkostwa Polski w Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) - wynika z porozumienia podpisanego w czwartek przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego oraz dyrektora ESA Jana Woernera.

Oznacza to przedłużenie o 2 lata możliwości korzystania przez przedsiębiorców i jednostki naukowe z uruchomionego specjalnie dla Polski Programu Wsparcia Polskiego Przemysłu. W okresie przejściowym 45 proc. polskiej składki do ESA jest przeznaczane na konkursy adresowane wyłącznie do polskiego sektora kosmicznego lub na współfinansowanie polskiego udziału w wybranych projektach i misjach ESA. Morawiecki podkreślił podczas konferencji związanej z podpisaniem umowy, że jest ona bardzo ważna dla Polski, a polityka kosmiczna jest jednym z elementów Planu na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Zaznaczył, że przemysł kosmiczny jest awangardą w przemyśle, wymaga współpracy różnych gałęzi gospodarki. - Każde euro zainwestowane w kosmos - można powiedzieć - wraca na Ziemię - powiedział. Dodał, że pieniądze zainwestowane w najbardziej zaawansowane technologie wracają z wielokrotną korzyścią dla biznesu. - Chcemy tę współprace poszerzyć. Opieramy ją o nowe warunki i nowe zasady. Dotychczasowe wsparcie i dotychczasowa współpraca była bardzo skuteczna, mamy już 99 projektów sfinansowanych z tych programów. Umówiliśmy się co do tego, w jaki sposób chcemy wzmacniać obecność strategii kosmicznej w polskim biznesie - mówił Morawiecki. Podkreślił, ze wierzy, iż program inwestycji kosmicznych rozwijany wspólnie z ESA będzie jednym z tych, które zmienią naszą rzeczywistość przemysłową. Mówił o współpracy między polskimi przedsiębiorstwami z sektora kosmicznego, a zagranicznymi. - Nie chcemy tworzyć sztuki dla sztuki, chcemy, aby rozwiązania w przemyśle kosmicznym były jak najbardziej praktyczne (...), żeby one przekładały się na naszą dzisiejszą rzeczywistość i żebyśmy w coraz większym stopniu kojarzyli się naszym partnerom z wysoko zaawansowaną nauką w tym obszarze, techniką i technologią. To jest nasza ambicja - powiedział.
Obecny na konferencji dyrektor Europejskiej Agencji Kosmicznej Jan Woerner mówił, że dzięki obecności w ESA Polska może rozwijać technologie kosmiczne wspólnie ze swoimi partnerami z agencji, uczestniczyć w projektach, których realizacji sama by nie podołała. - Razem możemy robić więcej niż w pojedynkę - powiedział. Zaznaczył, że zasady udziału w organizacji dają równe prawa wszystkim jej członkom, bez względu na ich wielkość, pozwalają na efektywną współpracę Zachodu ze Wschodem, krajów o zupełnie różnych tradycjach, czy kulturach.
Woerner mówił też o wspólnym kosmosie, który łączy różne kraje, różne przemysły, różne instytuty naukowe. Wskazał też na bezpośredni wpływ przemysłu kosmicznego na gospodarkę - pobudzanie innowacji. Podkreślił, że nie można zapominać też o wpływie pośrednim zarówno na gospodarkę, jak i codzienne życie. Według resortu rozwoju umowa jest sukcesem negocjacyjnym Polski, bowiem ESA po raz pierwszy w historii zgodziła się na przedłużenie okresu przejściowego dla państwa członkowskiego. 45 proc. polskiej składki do ESA będzie przeznaczone na konkursy adresowane wyłącznie do polskiego sektora kosmicznego, bądź na współfinansowanie polskiego udziału w wybranych projektach i misjach ESA. Jak wskazano w komunikacie MR przedłużenie okresu przejściowego jest odpowiedzią na postulaty polskich przedsiębiorców i środowiska naukowego, którzy chcą nadal korzystać z mechanizmów wsparcia w ramach polskiego programu Polish Industry Incentive Scheme (PIIS). Wśród korzyści dla polskich firm osiąganych dzięki temu programowi wymieniono: "otwarcie drzwi" do ESA i sektora kosmicznego; referencje do dalszych prac - użyteczne w rozmowach z partnerami zagranicznymi podczas dyskusji nt. udziału w otwartych przetargach i misjach; możliwość nawiązania współpracy z podmiotami zagranicznymi na bardziej partnerskich zasadach. Wskazano, że do końca lipca zeszłego roku podmioty sektora kosmicznego w Polsce złożyły do ESA 236 wniosków o wsparcie na łączną kwotę ponad 53 mln euro w otwartych konkursach PIIS. Spośród nich 99 uzyskało wsparcie w wysokości prawie 20 mln euro, co stanowi ok. 40 proc. wartości wszystkich aplikacji. Zgodnie z informacją resortu rozwoju ESA to organizacja umożliwiająca wspólne rozwijanie technologii kosmicznych i aplikacji satelitarnych dla zastosowań naziemnych. W tej chwili w skład agencji wchodzą 22 państwa członkowskie. Polska jest pełnoprawnym członkiem od 19 listopada 2012 roku. ESA realizuje dwa rodzaje programów: obowiązkowe (w których wszystkie kraje członkowskie partycypują finansowo proporcjonalnie do swojego dochodu narodowego) oraz opcjonalne (każde państwo samo decyduje, w których programach uczestniczy i jaką składkę na ten cel przeznacza). Polska zadeklarowała udział w wybranych 10 programach opcjonalnych ESA, przeznaczając na ten cel około 9 mln euro rocznie. Na ostatniej Radzie Ministerialnej ESA w Lucernie w grudniu 2016 r., łączna polska składka na programy opcjonalne została zwiększona o 25 proc. W chwili akcesji Polski do ESA na specjalnym portalu internetowym Agencji zarejestrowanych było poniżej 50 polskich podmiotów zainteresowanych udziałem w przetargach ESA, a obecnie jest ich ponad 300. Dotychczas polskie podmioty uzyskały kontrakty na ok. 42 mln euro – kwota ta stale rośnie w miarę rozstrzygania kolejnych przetargów. Źródło: PAP - Nauka w Polsce

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
March 15 2024 14:25 V22.4.5-1