© Flextronics International Poland
Przemysł elektroniczny |
Dyrektor Flextronics specjalnie dla evertiq.pl - cz.1
Przy okazji świętowania piętnastolecia działalności tczewskiego zakładu, na nasze pytania odpowiedział Andrzej Połojko, wiceprezydent oraz dyrektor generalny Flextronics International Poland. Zapraszamy do lektury pierwszej części wywiadu.
evertiq.pl: 15 lat w Polsce to długi okres - co uważa Pan za najważniejszy powód do świętowania? Które osiągnięcia firmy w tym okresie są szczególnie istotne, a jakie pomysły okazały się ślepymi uliczkami?
Andrzej Połojko, Flextronics International Poland: – 15 lat dla Flextronics International Poland był okresem wielu wyzwań i sukcesów, ale przede wszystkim dynamicznego rozwoju. W tym czasie zdobyliśmy wiele kompetencji i doświadczeń przy realizacji zróżnicowanych i wymagających projektów. Powodów do świętowania jest bardzo dużo. Gdy w 2000 roku rozpoczynaliśmy działalność, oferowaliśmy klientom usługę montażu elektronicznego. Po dwóch latach powstał drugi budynek, co umożliwiło nam zbudowanie nowoczesnego parku maszynowego, w którym do dzisiaj produkujemy obudowy i części metalowe. Stworzyliśmy także dział New Product Introduction, który wspiera naszych klientów w projektowaniu, prototypowaniu i wdrażaniu zupełnie nowych produktów do seryjnej produkcji.
Jestem dumny z tego, że przez 15 lat przedsiębiorstwo Flextronics tak dynamicznie się rozwinęło. Cieszy mnie, że klienci wystawiają nam bardzo dobre oceny w kwartalnych badaniach satysfakcji. Cenią naszą jakość, terminowość oraz doskonałą obsługę klienta. Jesteśmy też wyróżniani przez nasze otoczenie lokalne. W poprzednim miesiącu otrzymaliśmy Gryf Społecznej Odpowiedzialności, przekazany nam przez Marszałka Województwa Pomorskiego, oraz Gryf Medialny, wręczony przez prezesów: Radia Gdańsk, Dziennika Bałtyckiego oraz portalu trojmiasto.pl. W ostatnim czasie otrzymaliśmy też nagrodę od Ministra Gospodarki za zaangażowanie w rozwój edukacji zawodowej, natomiast nasze zaawansowane procesy produkcyjne i logistyczne dwukrotnie zostały docenione przez jury konkursu CEE Manufacturing Awards.
Ponadto przez 15 lat działalności staliśmy się ważnym oddziałem korporacji Flextronics, który słynie ze stosowania najlepszych praktyk, wartych naśladowania i wdrażania w innych fabrykach naszej organizacji.
Pyta Pani o pomysły, które okazały się ślepymi uliczkami. Moim zdaniem możemy mówić jedynie o „efektach ubocznych” wynikających z dynamiki rynku i wprowadzanych technologii. I tak właśnie jeden typ produktów cieszy się niegasnącym zapotrzebowaniem rynku, podczas gdy inny szybko odchodzi w niepamięć. Wynika to z niemożliwości precyzyjnego przewidywania zmieniających się czynników makro i mikroekonomicznych oraz kierunku rozwoju poszczególnych technologii.
Jakie korzyści wiążą się z lokalizacją zakładu w Tczewie?
– Lokalizacja fabryki Flextronics w Tczewie bardzo pozytywnie wpływa na operacje logistyczne. Sprzyjająca bliskość lotniska, portów i terminali kontenerowych pozwala nam szybko, sprawnie i niedrogo dostarczać wyprodukowane przez nas produkty do naszych klientów. Tutaj także warto sięgnąć szerzej – Polska jest dobrym miejscem działalności takiej firmy jak nasza. Dzięki centralnemu oraz nadmorskiemu położeniu, bliskości krajów skandynawskich, konkurencyjność naszego kraju jest bardzo wysoka. Zdecydowany trend w kierunku regionalizacji produkcji ze względu na elastyczność oraz „time to market” także wpływa na wzrost popularności firm EMS z Polski.
Ponadto usytuowanie Tczewa w bezpośrednim sąsiedztwie Trójmiasta oraz m.in. takich miast, jak Starogard Gdański, Malbork, Pruszcz Gdański, Kwidzyn czy Pelplin, ułatwia rekrutację wykwalifikownych pracowników. Cenimy sobie także wsparcie, jakie otrzymujemy od lokalnych władz oraz instytucji wspierających inwestorów – Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej czy Invest in Pomerania.
Jakie branże będą najważniejsze dla Flextronics w ciągu najbliższego roku i w dalszej perspektywie? Jakie kierunki rozwoju elektroniki uważa Pan w tej chwili za najciekawsze
i najbardziej obiecujące?
– Od początku naszej działalności staramy się dostosowywać możliwości naszej fabryki do potrzeb każdego klienta. Dlatego nie zamykamy się na ściśle określone branże i elastycznie podchodzimy do wszystkich rozmów o współpracy. Oczywiście branże: telekomunikacyjna oraz elektroniki przemysłowej, w których działamy od początku funkcjonowania w Tczewie, cały czas są dla nas bardzo ważne. Natomiast ze względu na posiadanie dwóch fabryk: montażu elektroniki oraz mechanicznej, z powodzeniem produkujemy kompleksowe urządzenia zawierające skomplikowane systemy elektroniczne, jak i dużą ilość części metalowych. Właśnie dlatego z dużym zainteresowaniem spoglądamy na rynek automatów do sprzedaży jedzenia czy napojów, biletomatów, drukarek 3D i wielkoformatowych.
Już w poniedziałek zapraszamy do lektury drugiej części wywiadu, w której dyrektor Flextronics International Poland opowie nam więcej o działalności tczewskiego zakładu.
© Foto: Flextronics
Jestem dumny z tego, że przez 15 lat przedsiębiorstwo Flextronics tak dynamicznie się rozwinęło. Cieszy mnie, że klienci wystawiają nam bardzo dobre oceny w kwartalnych badaniach satysfakcji. Cenią naszą jakość, terminowość oraz doskonałą obsługę klienta. Jesteśmy też wyróżniani przez nasze otoczenie lokalne. W poprzednim miesiącu otrzymaliśmy Gryf Społecznej Odpowiedzialności, przekazany nam przez Marszałka Województwa Pomorskiego, oraz Gryf Medialny, wręczony przez prezesów: Radia Gdańsk, Dziennika Bałtyckiego oraz portalu trojmiasto.pl. W ostatnim czasie otrzymaliśmy też nagrodę od Ministra Gospodarki za zaangażowanie w rozwój edukacji zawodowej, natomiast nasze zaawansowane procesy produkcyjne i logistyczne dwukrotnie zostały docenione przez jury konkursu CEE Manufacturing Awards.
Ponadto przez 15 lat działalności staliśmy się ważnym oddziałem korporacji Flextronics, który słynie ze stosowania najlepszych praktyk, wartych naśladowania i wdrażania w innych fabrykach naszej organizacji.
Pyta Pani o pomysły, które okazały się ślepymi uliczkami. Moim zdaniem możemy mówić jedynie o „efektach ubocznych” wynikających z dynamiki rynku i wprowadzanych technologii. I tak właśnie jeden typ produktów cieszy się niegasnącym zapotrzebowaniem rynku, podczas gdy inny szybko odchodzi w niepamięć. Wynika to z niemożliwości precyzyjnego przewidywania zmieniających się czynników makro i mikroekonomicznych oraz kierunku rozwoju poszczególnych technologii.
Jakie korzyści wiążą się z lokalizacją zakładu w Tczewie?
– Lokalizacja fabryki Flextronics w Tczewie bardzo pozytywnie wpływa na operacje logistyczne. Sprzyjająca bliskość lotniska, portów i terminali kontenerowych pozwala nam szybko, sprawnie i niedrogo dostarczać wyprodukowane przez nas produkty do naszych klientów. Tutaj także warto sięgnąć szerzej – Polska jest dobrym miejscem działalności takiej firmy jak nasza. Dzięki centralnemu oraz nadmorskiemu położeniu, bliskości krajów skandynawskich, konkurencyjność naszego kraju jest bardzo wysoka. Zdecydowany trend w kierunku regionalizacji produkcji ze względu na elastyczność oraz „time to market” także wpływa na wzrost popularności firm EMS z Polski.
Ponadto usytuowanie Tczewa w bezpośrednim sąsiedztwie Trójmiasta oraz m.in. takich miast, jak Starogard Gdański, Malbork, Pruszcz Gdański, Kwidzyn czy Pelplin, ułatwia rekrutację wykwalifikownych pracowników. Cenimy sobie także wsparcie, jakie otrzymujemy od lokalnych władz oraz instytucji wspierających inwestorów – Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej czy Invest in Pomerania.
Jakie branże będą najważniejsze dla Flextronics w ciągu najbliższego roku i w dalszej perspektywie? Jakie kierunki rozwoju elektroniki uważa Pan w tej chwili za najciekawsze
i najbardziej obiecujące?
– Od początku naszej działalności staramy się dostosowywać możliwości naszej fabryki do potrzeb każdego klienta. Dlatego nie zamykamy się na ściśle określone branże i elastycznie podchodzimy do wszystkich rozmów o współpracy. Oczywiście branże: telekomunikacyjna oraz elektroniki przemysłowej, w których działamy od początku funkcjonowania w Tczewie, cały czas są dla nas bardzo ważne. Natomiast ze względu na posiadanie dwóch fabryk: montażu elektroniki oraz mechanicznej, z powodzeniem produkujemy kompleksowe urządzenia zawierające skomplikowane systemy elektroniczne, jak i dużą ilość części metalowych. Właśnie dlatego z dużym zainteresowaniem spoglądamy na rynek automatów do sprzedaży jedzenia czy napojów, biletomatów, drukarek 3D i wielkoformatowych.
Już w poniedziałek zapraszamy do lektury drugiej części wywiadu, w której dyrektor Flextronics International Poland opowie nam więcej o działalności tczewskiego zakładu.
© Foto: Flextronics
