reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© youssouf cader dreamstime.com
Analizy |

Internet rzeczy w Polsce wciąż we wczesnej fazie rozwoju

Jednak jak wynika z analizy IDC Polska, za 3 lata rynek internetu rzeczy będzie wart przeszło 3 mld USD.

Polski rynek internetu rzeczy na razie jest w początkowym stadium rozwoju, ale rośnie dynamicznie. Według najnowszego raportu International Data Corporation (IDC) wartość krajowego rynku podwoi się z 1,5 mld dol. w 2014 r. do 3,1 mld dol. w 2018 r. – To bardzo wczesny etap rozwoju nie tylko w Polsce, lecz także na całym świecie – precyzuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jarosław Smulski, analityk IDC Polska. – Nową rzeczą jest to, że same urządzenia autonomicznie, bez ingerencji człowieka, komunikują się ze sobą i wymieniają informacjami. Poszczególne branże w ramach IoT (Internet of Things) mają mieć jednak własną dynamikę wzrostu. Według IDC Polska największą kategorią będzie rynek rozwiązań do monitoringu floty, którego wartość za trzy lata w Polsce sięgnie 379 mln dol. Kolejne znaczące kategorie to inteligentne sieci energetyczne, działalność wytwórcza oraz zarządzanie zasobami produkcyjnymi.– Tak naprawdę możemy mówić o każdej aktywności biznesowej i personalnej człowieka – twierdzi Jarosław Smulski. – Praktycznie wszystkie obszary mogą być objęte nową technologią.
Według analityka IDC Polska, zainteresowanie internetem rzeczy najszybciej będzie rosło w logistyce. Już teraz powstają czujniki stosowane w fazie wytwarzania produktu oraz sensory, w które są wyposażane ciężarówki rozwożące towary. Umieszczane losowo w wybranych miejscach rejestrują temperaturę, wstrząsy czy wilgotność. Gdy ładunek dojeżdża na miejsce, odbiorca może pobrać dane i sprawdzić, czy odpowiednie warunki usługi logistycznej zostały zachowane. W taki sam sposób mogą być monitorowane terminale oraz magazyny.
Wśród najszybciej rozwijających się w najbliższych latach obszarów zastosowań IoT będą również, zdaniem analityków IDC, inteligentne urządzenia domowe i produkty osobistego użytku. Wdrażania tej technologii podjęły się bowiem nie tylko dysponujące ogromnym budżetem na prace badawczo-rozwojowe potęgi, takie jak Apple, Samsung czy Huawei, lecz także młode, innowacyjne firmy. Przykładem może być inteligentny zegarek Pebble czy monitorujące stan organizmu, zintegrowane m.in. z biżuterią produkty Misfit. Jak wynika z cyklicznego raportu IDC „Worldwide Quarterly Wearable Device Tracker”, w ub.r. powstało na świecie 19,6 mln inteligentnych produktów. W br. ma ich być ponad dwa razy więcej (45,7 mln), a do 2019 roku – 126 mln. Bardzo szybko będzie się też rozwijał, jak wskazują autorzy raportu, obszar inteligentnych samochodów, budynków oraz cyfrowych ofert sklepowych. – Różnego rodzaju przedmioty noszone codziennie mogą jednocześnie przesyłać do odpowiedniej aplikacji dane dotyczące stanu zdrowia użytkownika, wykonanych treningów itp. – tłumaczy Jarosław Smulski. – Rzecz dotyczy także podłączonych do internetu samochodów. I wcale nie mówimy tu o pojazdach autonomicznych, tylko normalnych, które w dalszym ciągu prowadzi człowiek. One także mogą korzystać z różnego rodzaju czujników montowanych zarówno wewnątrz, jak i na przykład w drodze. Wymiana informacji między nimi spowoduje, że jazda stanie się łatwiejsza i bezpieczniejsza. Zdaniem Jarosława Smulskiego trudno sobie w dziś wyobrazić dziedzinę życia, która nie mogłaby zostać zmieniona przez IoT. – Jest to technologia, która może zmienić praktycznie każdą dziedzinę naszego życia, dlatego jest tak istotna – uważa Smulski. – Może ona w bardzo wymierny sposób zmienić świat nie tylko IT, który dzisiaj znamy. --- Źródło: Newseria Biznes

reklama
Załaduj więcej newsów
March 15 2024 14:25 V22.4.5-2