© otto-ballon-mierny-dreamstime.com
Przemysł elektroniczny |
Kabeltech Ukraina to usankcjonowanie dotychczasowej działalności spółki Kabeltech na rynku ukraińskim. Kabeltech od prawie 20 lat związany jest z szwajcarskim producentem maszyn do obróbki kabli firmą Schleuniger i od 2009 roku reprezentuje jego interesy również na rynku ukraińskim. Ostatnie 3 lata to dynamiczny rozwój Kabeltech, który w 2012 roku osiągnął rekordowy obrót przekraczający 12 mln PLN (nie wliczając w to bezpośrednich dostaw Schleuniger do kluczowych klientów). Zatrudnienie na koniec 2013 roku wyniosło w Kabeltech 13 osób, a w firmach powiązanych z Kabeltech kapitałowo łącznie prawie 50 osób.
W Kabeltech Ukraina zatrudnia obecnie 2 osoby, docelowo mają tam pracować 4 osoby. - Rynek ukraiński, to rynek interesujący ale i trudny - mówi główny akcjonariusz Kabeltech Ukraina Jacek Mazur, który podzielił się z nami swoimi odczuciami na temat prowadzenia biznesu u naszego wschodniego sąsiada. - Pod względem możliwości prowadzenia biznesu to taka Polska z lat 90. pomieszana z Polską z roku 2014-2015. Z jednej strony wszechobecna biurokracja, np. konieczność pieczętowania wszystkiego pieczątką o określonym kształcie, wymiarze i treści, a przy kupowaniu i sprzedawaniu towarów konieczne są umowy z każdym z dostawców i odbiorców. Niejednokrotnie mamy też do czynienia z mentalnością typu „ jakoś to będzie”, ale z drugiej strony pełna rejestracja spółki trwała we Lwowie tylko 2 dni! Wszystkie dokumenty z urzędami (w tym z Urzędem Skarbowym) wysyłane są elektronicznie. Znajdziemy więc tam ludzi z „mentalnością nieco socjalistyczną”, ale także wspaniałych fachowców.
Żeby nie być gołosłownym, Jacek Mazur podaje konkretne przykłady - Nie bez powodu na rynku ukraińskim ulokowały swoje zakłady takie firmy jak: Kromberg&Schubert, Leoni, Yazaki, SE Bordnetze czy TYCO . Zakłady te zatrudniają od kilkuset do kilku tysięcy pracowników. Zakład Kromberg&Schubert w Łucku na Wołyniu kierowany notabene przez Polaka, Sławomira Kaczmarka, to najlepszy zakład w całym koncernie. Wiele zależy od otoczenia zewnętrznego w tym polityki, ale rynek ten ma duży potencjał i sądzę, że będzie się dynamicznie rozwijał i usamodzielniał w kolejnych latach.
---
Zdjęcie: © Kabeltech
Nowa spółka Kabeltech
W grudniu 2013 we Lwowie została zarejestrowana spółka Kabeltech Ukraina Sp. z o.o., która od stycznia 2014 roku oficjalnie rozpoczęła działalność na rynku ukraińskim.
Kabeltech Ukraina to usankcjonowanie dotychczasowej działalności spółki Kabeltech na rynku ukraińskim. Kabeltech od prawie 20 lat związany jest z szwajcarskim producentem maszyn do obróbki kabli firmą Schleuniger i od 2009 roku reprezentuje jego interesy również na rynku ukraińskim. Ostatnie 3 lata to dynamiczny rozwój Kabeltech, który w 2012 roku osiągnął rekordowy obrót przekraczający 12 mln PLN (nie wliczając w to bezpośrednich dostaw Schleuniger do kluczowych klientów). Zatrudnienie na koniec 2013 roku wyniosło w Kabeltech 13 osób, a w firmach powiązanych z Kabeltech kapitałowo łącznie prawie 50 osób.
W Kabeltech Ukraina zatrudnia obecnie 2 osoby, docelowo mają tam pracować 4 osoby. - Rynek ukraiński, to rynek interesujący ale i trudny - mówi główny akcjonariusz Kabeltech Ukraina Jacek Mazur, który podzielił się z nami swoimi odczuciami na temat prowadzenia biznesu u naszego wschodniego sąsiada. - Pod względem możliwości prowadzenia biznesu to taka Polska z lat 90. pomieszana z Polską z roku 2014-2015. Z jednej strony wszechobecna biurokracja, np. konieczność pieczętowania wszystkiego pieczątką o określonym kształcie, wymiarze i treści, a przy kupowaniu i sprzedawaniu towarów konieczne są umowy z każdym z dostawców i odbiorców. Niejednokrotnie mamy też do czynienia z mentalnością typu „ jakoś to będzie”, ale z drugiej strony pełna rejestracja spółki trwała we Lwowie tylko 2 dni! Wszystkie dokumenty z urzędami (w tym z Urzędem Skarbowym) wysyłane są elektronicznie. Znajdziemy więc tam ludzi z „mentalnością nieco socjalistyczną”, ale także wspaniałych fachowców.
Żeby nie być gołosłownym, Jacek Mazur podaje konkretne przykłady - Nie bez powodu na rynku ukraińskim ulokowały swoje zakłady takie firmy jak: Kromberg&Schubert, Leoni, Yazaki, SE Bordnetze czy TYCO . Zakłady te zatrudniają od kilkuset do kilku tysięcy pracowników. Zakład Kromberg&Schubert w Łucku na Wołyniu kierowany notabene przez Polaka, Sławomira Kaczmarka, to najlepszy zakład w całym koncernie. Wiele zależy od otoczenia zewnętrznego w tym polityki, ale rynek ten ma duży potencjał i sądzę, że będzie się dynamicznie rozwijał i usamodzielniał w kolejnych latach.
---
Zdjęcie: © Kabeltech
