© alexey-utemov-dreamstime.com
Przemysł elektroniczny |
BriVictory zamyka polski zakład? [aktualizacja]
Wczoraj przekazaliśmy nieoficjalną wiadomość o mającym nastąpić wkrótce zamknięciu zakładu BriVictory w Gorzowie. Co na ten temat sądzą zarządzający specjalną strefą ekonomiczną na terenie której działa koncern?
Wygląda na to, że do wielu mediów dotarły już informacje o zakończeniu produkcji w fabryce BriVictory w Gorzowie. Zarządzający SSE nie potwierdzają jednak tych informacji.
- Oficjalnie firma nie powiadamiała nas o tym, że ma jakiekolwiek kłopoty, które by powodowały zamknięcie działalności w strefie. Jeżeli Zarząd poweźmie taką decyzję to nas niezwłocznie musi powiadomić, bo przecież ma ważne zezwolenie na prowadzenie działalności w strefie i w takim wypadku musi wnioskować o wygaszenie go. Póki co, nie dotarły do nas żadne oficjalne informacje dotyczące wycofania się BriVictory – powiedział Radiu Zachód wiceprezes strefy Roman Dziduch.
Jednak kolejne anonimowe maile budzą wiele wątpliwości w tej sprawie:
“Spółka BriVictory, żeby uniknąć zwolnień zbiorowych, zaproponowała transfer do TPV na stanowiska produkcyjne za 1.500 PLN brutto dla wszystkich, nawet tych, na stanowiskach dyrektorskich i kierowniczych. Tym, którzy nie zgodzili się na transfer do TPV pozostaje czekać na wypowiedzenia. Jednak spółka musi zwalniać nie więcej jak 9 osób miesięcznie, unikając także w ten sposób zwolnień grupowych."
'W Powiatowym Urzędzie Pracy nie słyszeli o grupowych zwolnieniach w fabryce'. – Takie przymiarki były w ubiegłym roku. Firma jednak wycofała się z nich – powiedział na łamach Radia Zachód zastępca dyrektora Roman Rutkowski.