© Bitron
Przemysł elektroniczny |
„Solidarność” złożyła doniesienie do prokuratury przeciwko zarządowi Bitronu
Komisja Zakładowa Solidarności ze spółki Bitron Poland w Sosnowcu złożyła w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez zarząd spółki.
Zdaniem związkowców pracodawca złamał przepisy ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Solidarność rozważa też złożenie innego zawiadomienia do prokuratury, dotyczącego utrudniania działalności związkowej.
Od początku maja w Bitronie trwa spór zbiorowy. Zakładowa Solidarność domaga się gwarancji zatrudnienia dla pracowników posiadających umowy na czas określony. 18 maja strony podpisały protokół rozbieżności kończący etap rokowań.
- Zgodnie z prawem miał ruszyć etap mediacji. W naszej ocenie pracodawca celowo blokuje rozpoczęcie tego etapu. Postanowiliśmy zawiadomić prokuraturę - mówi Izabela Będkowska, przewodnicząca Solidarności w Bitron Poland.
W przeprowadzonym 18 maja referendum 96% pracowników sosnowieckiej firmy Bitron opowiedziało się za strajkiem w obronie miejsc pracy.
- Strajk jest ostatecznością, ale gdy pracownicy nie mają już innej metody, aby przekonać pracodawcę, że powinien traktować ich z szacunkiem, nie mają wyboru - podkreśla Będkowska. - 19 maja pracodawca nakazał wszystkim pracownikom, którym umowy kończą się w lipcu, wykorzystanie do tego czasu całego urlopu. Naszym zdaniem to jednoznacznie wskazuje, że ci pracownicy nie dostaną nowych umów. Dotyczy to ok. 200 osób. Obawiamy się też, że w najbliższym czasie większość produkcji Bitronu zostanie przeniesiona do innych krajów lub przekazana firmom zewnętrznym - dodaje przewodnicząca.
Prezes Bitron Poland Sergio Damilano zaprzecza, że planuje zwolnienia i przenosiny produkcji, ale związkowcy w te zapewnienia nie wierzą. - Przykład z wyznaczaniem mediatora pokazuje, jaki jest styl działania prezesa. Wobec tego trudno mieć zaufanie do jego zapewnień - komentuje Będkowska.
28 kwietnia przed zakładem Bitronu związkowcy zorganizowali pikietę protestacyjną.
- Wkrótce po pikiecie 7 pracowników otrzymało wypowiedzenia. Dziwnym trafem były to osoby biorące udział w proteście. Otrzymały pomoc związku, dla części z nich już udało nam się znaleźć nową pracę. Po nagłośnieniu sprawy przez Solidarność, pracodawca przestał zwalniać kolejnych pracowników, ale obawiamy się, że to cisza przed burzą - mówi przewodnicząca.
W spółce Bitron większość zatrudnionych to kobiety, w przeważającej części mają umowy na czas określony. Ok. 300 pracownikom umowy wygasają w tym roku. Firma produkuje podzespoły dla przemysłu motoryzacyjnego i sprzętu AGD.
Źródło: NSZZ "Solidarność"