Przyszłość elektroniki należy do polskich kryształów

Amerykański magazyn dla elektroników IEEE “Spectrum” w artykule „Kryształ, który zmieni wszystko” pisze, że polskie kryształy azotku galu zastępują krzem, podstawowy materiał w elektronice, przy czym azotek galu ma wielokrotnie lepsze parametry od krzemu. Najnowocześniejsze technologie tj. odtwarzacze Blue-Ray, czy diody LED, wykorzystują azotek glinu jako materiał półprzewodnikowy. Ammono ze Stanisławowa Pierwszego jest jedyną firmą na świecie, która opracowała skuteczną metodę otrzymywania kryształów azotku galu. Na całym świecie kryształy azotku galu tworzy się metodą osadzania pary, tymczasem polscy naukowcy pozwalają im rosnąć w wysokiej temperaturze i ciśnieniu, dzięki czemu kryształy pochodzące z polskiej fabryki są niewiarygodnie czyste i sporych rozmiarów - do 51 mm. „Spectrum” twierdzi, że jeżeli Polakom uda się stworzyć kryształy o rozmiarze 100 mm, półprzewodniki Ammono będą rozchwytywane przez gigantów z doliny krzemowej, którzy z pewnością będą chcieli wykorzystać inne własności azotku galu. Polscy naukowcy z Ammono mają ogromną przewagę wiedzy i doświadczenia nad swoimi zagranicznymi konkurentami, choć przyznają, że japoński koncern Mitsubishi Chemical jest już bardzo bliski ich dogonienia. Na razie polską firmę chroni kilkanaście patentów, które należą do naszych inżynierów. Aby jednak firma ze Stanisławowa znalazła się w gronie światowych liderów potrzebny jest silny inwestor, tymczasem europejskie fundusze boją się inwestować duże pieniądze w branżę nowoczesnych technologii. Na razie wiadomo, że swoją propozycję złożył amerykański inwestor, jednak oczekuje on przeniesienia całej produkcji za ocean. Źródło: IEEE Spectrum