Dekodery za miliard?

Zgodnie z założeniem, do końca sierpnia ustawa cyfryzacyjna powinna zostać przyjęta przez rząd, a na początku września przekazana do parlamentu. Jeden z przepisów ustawy nakłada na operatorów obowiązek zapłacenia najbiedniejszym za dekodery potrzebne do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej. Poprzez proces cyfryzacji nadawcy komercyjni uzyskują bowiem 'dwukrotne zwiększenie swojego zasięgu'. TVN, Polsat, TV Puls i TV4, które obecnie mają po jednym naziemnym programie analogowym, 'dzięki cyfryzacji zyskają dodatkową przepływność i będą mogli mieć albo kanał nadawany w HD albo dwa w standardowej rozdzielczości'. Magdalena Gaj, współautorka ustawy cyfryzacyjnej, w rozmowie z Rzeczpospolitą wyjaśniała rozbieżność w wycenie dekoderów. W uzasadnieniu do dokumentów zatwierdzonych przez Radę Ministrów jest mowa o ok. 400 mln zł, nadawcy uważają jednak, że będzie to ponad 1 mld zł. Obiecana pomoc deklarowana jest albo tym, którzy są zwolnieni z płacenia abonamentu, a takich osób na koniec 2009 roku według danych GUS i KRRiT jest ok. 2 mln, albo skierowana zostanie do osób, które korzystają z pomocy społecznej. Tych było 1,3 mln. Razy 300 zł – bo tyle wynosi wartość jednego dekodera - w pierwszym przypadku daje 600 mln zł, a w drugim - ok. 400 mln zł. Wyłączenie sygnału analogowego zaplanowano na koniec lipca 2013. Termin wyłączenia nadawania analogowego będzie zapisany ustawowo i zostanie dotrzymany. Kampania informacyjna, jaka musi poprzedzić wprowadzenie naziemnej telewizji cyfrowej pochłonie łącznie ok. 20-30 mln zł. - koszty mają zostać rozłożone między rząd i nadawców. Nadawcy 'przygotują i będą nadawać komunikaty związane z procesem przejścia na cyfrowe nadawanie, a rząd przygotuje kampanię na billboardach, ulotki, stworzy specjalną linię telefoniczną i stronę internetową'. Działania informacyjne zostaną rozłożone na 3 lata, ze szczególnym wzmożeniem na przełomie 2012 i 2013 r. Na 2011 rok zawnioskowano do Ministra Finansów o kwotę 6-8 mln zł. Źródło: Rzeczpospolita