© grzegorz kula dreamstime.com
Przemysł elektroniczny |
APS Energia ma rekordowy backlog
W tym roku pandemia COVID-19 będzie miała wpływ na nasze wyniki, pomimo tego mamy nadzieję na zakończenie roku z zyskiem. Jesteśmy w przededniu rozstrzygania dużych projektów. Niewykluczone, że rekordowy kontrakt Akkuyu może zostać szybko przebity – mówi w wywiadzie dla Akcjonariat.pl Piotr Szewczyk, prezes zarządu APS Energia.
Akcjonariat.pl: – Spółka została najwyżej oceniona w dużym przetargu na dostawę systemów zasilania bezprzerwowego dla bloków tureckiej elektrowni atomowej Akkuyu. Jak ważne jest to zlecenie dla APS Energia?
Piotr Szewczyk, prezes zarządu APS Energia: – Podpisanie umowy sprawi, że będzie to największy kontrakt w historii APS Energia. Osobiście zabiegałem o uczestnictwo w projekcie Akkuyu przez 6 lat. Elektrownie buduje Rosatom, numer jeden na rynku energetyki jądrowej. To obecnie największy obiekt budowany przez rosyjski koncern, który będzie się składał z czterech bloków energetycznych. Wartość naszego zamówienia opiewa na równowartość 85 mln zł i co istotne nie będzie tu ryzyka związanego z kursem rubla, gdyż kontrakt będzie rozliczany w dolarach. W drugiej połowie czerwca spodziewamy się finalnego protokołu. Bieżące finansowanie związane z tym projektem będzie wymagało zaangażowania środków na poziomie 12-14 mln zł w sposób ciągły. Pierwsze wpływy z kontraktu Akkuyu powinny pojawić się w przyszłym roku. Jednocześnie walczymy też o inne projekty. Rosatom buduje wiele elektrowni atomowych, m. in. w Bangladeszu. Przymierza się do budowy także elektrowni w Egipcie.
– Zdobycie kontraktu w Turcji mocno wywinduje backlog Grupy. Jak wygląda on obecnie?
– Aktualnie posiadany portfel zamówień jest najwyższy w historii. Nowe zamówienia spływają, a po podpisaniu umowy na budowę tureckiej elektrowni atomowej Akkuyu portfel zamówień na kolejne lata jeszcze mocno wzrośnie. Dodatkowo w najbliższym czasie spodziewamy się kolejnego rozstrzygnięcia dużego przetargu dotyczącego budowy elektrowni atomowej. Walczymy o poważny kontrakt w Kazachstanie. Rentowność projektów, poza trakcją, gdzie zabiegamy o poprawę marż, w dziedzinach klasycznych jest bardzo dobra i nie sądzę by odbiegała od osiąganej w ostatnich latach. Niższa rentowność może dotyczyć realizowanych kontraktów w obszarze energetyki atomowej, ale tam mamy dużą wartość bezwzględną kontraktów, co daje pokaźne zyski.
– A jak wygląda budowanie portfela zamówień w nowych segmentach działalności, takich jak trakcja i transport, magazyny energii czy obronność?
– W trakcji i transporcie zbudowaliśmy pokaźny backlog. Obserwujemy w tym segmencie także proces odbudowywania marż w kraju. Szykujemy się do wejścia w tym obszarze na rynek rosyjski. Jeśli chodzi o magazyny energii to zrealizowaliśmy spektakularny projekt dla Piekarni Szwajcarskiej. Chodzi o magazyn energii o mocy 0,75MW, który zabezpiecza ciągłość pracy linii technologicznych.
Zamierzamy zintensyfikować nasze działania w całej Afryce. W lutym br. rozpoczęliśmy rozmowy biznesowe w Egipcie dotyczące współpracy z sektorem T&T. Niezależnie rozważamy założenie spółki w Egipcie, która może osiągać znaczne przychody i sprzedawać w sektorze energetycznym oraz transportu i trakcji. Chcielibyśmy tam zbudować fabrykę, która będzie produkowała nasze urządzenie na rynek afrykański.
– Wspomniał Pan o nowym zakładzie w Rosji. Jak duże było to przedsięwzięcie?
– W Rosji pod koniec lutego br. sfinalizowaliśmy zakup budynku administracyjno-produkcyjnego, dzięki czemu możliwości produkcyjne zwiększyły się 2,5-krotnie. To pozwala na zwiększenie liczby realizowanych zamówień, ponieważ wielu rosyjskich klientów wymaga umiejscowienia produkcji na terenie Federacji Rosyjskiej. Zatrudniamy tam około 100 osób. Obiekt kosztował niespełna 5 mln zł.
– Jak wygląda sytuacja płynnościowa Grupy?
– Nasza sytuacja płynnościowa na ten moment jest dobra, niemniej będziemy potrzebowali dodatkowego finansowania w związku z planowaną realizacją dużego kontraktu w Turcji.
– Rok 2019 był dla Grupy rekordowy pod względem wyników. Czy ten rok będzie równie dobry?
– Zgodnie ze Strategią Grupy chcielibyśmy osiągać organiczny wzrost przychodów na poziomie około 20% r/r. Przy udziale akwizycji możliwy jest wzrost o 30% lub więcej. W tym roku pandemia będzie miała wpływ na nasze wyniki, pomimo tego mamy nadzieję na zakończenie tego roku z zyskiem. Jesteśmy w przededniu rozstrzygania dużych projektów. Nie wykluczone, że dotychczasowy rekordowy kontrakt może zostać szybko przebity. W przyszłość patrzymy z optymizmem.
– Wspomniał Pan, że pandemia COVID-19 będzie miała wpływ na tegoroczny wynik. Czy obecnie mocno utrudnia prowadzenie biznesu?
– Wszystkie spółki w Grupie pracują normalnie, bez żadnych zakłóceń. Stosujemy wszelkie procedury, które zabezpieczają nas przed ewentualnym zarażeniem COVID-19. Na razie nie odnotowaliśmy zachorowania w naszej firmie.
– Czy w najbliższym czasie APS Energia może dokonać akwizycji?
– Jesteśmy na wstępnym etapie projektu akwizycyjnego. W orbicie naszych zainteresowań jest zagraniczny podmiot. Mamy duże oczekiwania związane z finalizacją tej transakcji. Prowadziliśmy również projekt akwizycyjny w Polsce. Ze względu na zbyt duże ryzyko kupowanego biznesu, odstąpiliśmy od dalszych negocjacji.
Źródło: akcjonariat.pl