reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© rob hill dreamstime.com
Przemysł elektroniczny |

DCNS wygrał przetarg stulecia na okręty podwodne

Francuski koncern DCNS dostarczy Australii 12 okrętów podwodnych. Tak samo zaawansowane technologicznie okręty chce dostarczyć Polsce.

– DCNS przystąpi teraz do wyłącznych negocjacji wspólnie z rządem francuskim, które powinny się zakończyć podpisaniem kontraktu w przyszłym roku. Będą to negocjacje zarówno z rządem, jak i z przemysłem australijskim, a także z integratorem systemu walki. Procedura rządu australijskiego rozpoczęła się dokładnie w kwietniu zeszłego roku, więc cały proces został zakończony w ciągu roku – mówi agencji Newseria Biznes Janusz Przyklang, dyrektor przedstawicielstwa francuskich stoczni wojennych DCNS w Polsce.
Koncern DCNS, francuski producent okrętów podwodnych, zapowiada, że jeśli wygra przetarg MON na dostawę trzech okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej, to stworzy w Polsce około tysiąca miejsc pracy na okres 9 lat budowy okrętów. Dodatkowo 300 miejsc pracy powstanie w celu serwisowania okrętów przez 30 lat ich eksploatacji. DCNS pokonał właśnie rywali z Niemiec i Japonii i wygrał przetarg stulecia na dostawę 12 okrętów dla australijskiej floty.
Według komunikatu australijskiego rządu oferta Francuzów została uznana za najlepszą w takich obszarach, jak osiągi okrętów podwodnych, niska wykrywalność czy zasięg okrętów i ich zdolność do prowadzenia długich patroli. Wart 50 mld dolarów australijskich program dotyczy budowy 12 okrętów podwodnych o napędzie konwencjonalnym i ich serwisowania przez cały okres służby. Łącznie prace prowadzone będą na przestrzeni następnych 50 lat. Okręty będą powstawać w australijskich stoczniach. Jak podkreśla Przyklang, sukces był możliwy przede wszystkim dzięki zaawansowaniu technicznym okrętów oraz wsparciu rządu Francji. – Ta oferta została wybrana przez rząd Australii z trzech względów. Po pierwsze, odpowiadała Australijczykom pod względem strategicznym, bo okręty podwodne są zasadniczym elementem utrzymania ochrony suwerenności tego kraju – wyjaśnia Przyklang. – Po drugie, z racji technologii. Zaproponowaliśmy Australii najnowocześniejsze rozwiązanie technologiczne, czyli okręty podwodne typu Barracuda, wyposażone w rakiety manewrujące, które wejdą do eksploatacji za niecałe dwa lata. Według niego trzecim argumentem, który przekonał rząd Australii, była deklaracja szerokiej współpracy DCNS z tamtejszym przemysłem morskim. Dzięki zaangażowaniu australijskich stoczni w budowę okrętów powstanie ok. 2,8 tys. nowych miejsc pracy. Nastąpi również transfer know-how do tamtejszych firm. Pierwszy okręt Barracuda za dwa lata wejdzie do służby również w siłach morskich Francji. – Tak samo oferta DCNS dla polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej obejmująca dostawę okrętów podwodnych Scorpène zakłada ich budowę w Polsce, przy szerokim udziale polskiego przemysłu morskiego. W ramach tego projektu powstaną nowe miejsca pracy, w tym około tysiąca miejsc pracy na okres około 9 lat budowy tych okrętów i 300 miejsc pracy na okres 30 lat eksploatacji tychże okrętów – wyjaśnia Janusz Przyklang. Według DCNS w okrętach Scorpène zostaną zastosowane te same rozwiązania dotyczące m.in. systemów sonarowych i niskiej wykrywalności, co w okrętach typu Barracuda budowanych dla Francji i Australii. Przedstawiciel DCNS w Polsce dodaje, że oprócz sukcesu w Australii, kilka tygodni temu oferta francuskiego koncernu na okręty podwodne została zakwalifikowana do dalszych negocjacji przez resort obrony w Norwegii. Źródło: Newseria Biznes

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
April 15 2024 11:45 V22.4.27-1
reklama
reklama