© artcp5 dreamstime.com
Przemysł elektroniczny |
Elektroniczny czujnik grypy
Dawid Nidzworski, naukowiec z Gdańska, opracował mikroczujnik do wykrywania wirusa grypy, który ograniczy niepotrzebne stosowanie antybiotyków.
Opracowany przez Nidzworskiego biosensor pozwoli wykryć wirusy w wymazie z gardła pacjenta, rozpoznając charakterystyczne dla każdego wirusa grypy białko. - Wykorzystujemy elektroniczne elementy, by odczytać to, czego ludzki wzrok sam nie jest w stanie. Dzięki temu uzyskaliśmy czułość porównywalną z czułością metod molekularnych, czyli takich, które się wykorzystuje w specjalistycznych laboratoriach – opowiada w „Gazecie Wyborczej” Dawid Nidzworski.
Prototyp laboratoryjny jest już gotowy. Urządzenie pozwala na szybkie sprawdzenie, czy pacjent ma infekcję wirusową. Jest to o tyle istotne, że podawanie antybiotyków ma uzasadnienie w przypadku chorób wywołanych przez bakterie; jeśli chorobę spowodował wirus, antybiotyki tylko niepotrzebnie osłabiają organizm. Używanie biosensora jest proste: wystarczy pobrać wymaz z tylnej części gardła i włożyć test do czytnika. Wynik sygnalizowany jest przy pomocy lampek: czerwona – wirus, zielona – brak wirusa.
Kiedy czujniki pojawią się w gabinetach? Nidzworskiemu udało się już znaleźć inwestora, który pomoże we wprowadzeniu urządzenia na rynek i ocenia, że biosensor będzie w sprzedaży już w 2016 roku.
Dawid Nidzworski jest naukowcem i przedsiębiorcą (współwłaściciel trzech spółek: Pro Science Polska Sp. z o.o., Vector Technology Transfer Fund Sp. z o.o., oraz EventPlug Sp. z o.o). Absolwent Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej oraz Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii UG-GUMed. Doktorat obronił na Międzyuczelnianym Wydziale Biotechnologii UG-GUmed. Laureat programów VENTURES FNP (konkurs 5/2010), IMPULS FNP (konkurs 1/2014) oraz programu LIDER NCBiR.
[i]---
Źródło: Gazeta Wyborcza