Pracownicy Philips Polska boją się zwolnień

W ciągu półtora roku, licząc od 1 stycznia 2015 roku, Royal Philips podzieli się na dwie spółki: pierwsza będzie działała w branży oświetlenia (Lighting), a druga obejmie dotychczasowe działy urządzeń medycznych oraz drobnej elektroniki konsumenckiej (HealthTech). Nowa struktura ma oczywiście przynieść oszczędności: 100 mln EUR w 2015 roku, a dwa razy tyle roku 2016. Koszt restrukturyzacji szacowany jest na 50 mln EUR. - Jest za wcześnie, by mówić, czy będzie to miało wpływ na polskie zakłady - mówi w „Pulsie Biznesu” Urszula Karniewicz, menedżer komunikacji korporacyjnej w Philips Polska. Ale pracownicy w obawiają się zwolnień w związku z nową strategią koncernu. W Polsce znajdują się 4 zakłady produkcyjne firmy Philips: w Kętrzynie, Pile, Bielsku-Białej (elementy metalowe) oraz Pabianicach (żarówki halogenowe dla branży motoryzacyjnej). Dobrą wiadomością dla pracowników kętrzyńskiego zakładu Philipsa są zapowiedziane tam inwestycje, których realizacja ma się zakończyć w 2018 roku. Wiosną tego roku Philips Lighting Poland SA Oddział w Kętrzynie otrzymał zezwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej w WMSSE w ramach którego ma wydać nie mniej niż 50 mln PLN, utworzyć minimum 70 nowych miejsc pracy i utrzymać zatrudnienie na poziomie co najmniej 632 pracowników. Urszula Karniewicz zapowiada, że nowości czekają także fabrykę w Pile. - Do końca 2014 roku rozpoczniemy produkcję konsumenckich opraw oświetleniowych, w tym zintegrowanych z ledowymi źródłami światła, w naszej fabryce w Pile – mówi w „Pulsie Biznesu” przedstawicielka Philipsa. Na początku zeszłego roku Philips Lighting Poland w Pile ogłosił zwolnienie ponad 200 pracowników z niemal 3,1 tys. osobowej załogi. Przyczyną tamtej decyzji było dostosowywanie się do sytuacji na rynku, w związku z kurczącym się rynkiem lamp żarowych oraz zmniejszającym się wolumenem zamówień na świetlówki. Philips, podobnie jak inni producenci oświetlenia, przestawia się na produkcję oświetlenia ledowego. --- Źródło: Puls Biznesu