reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© alinoubigh-dreamstime.com
Przemysł elektroniczny |

Kolejne polskie firmy współpracują z ESA

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) zaprosiła polskie firmy Vratis i Sybilla Technologies do realizacji wspólnego projektu dotyczącego wykrywania i śledzenia obiektów bliskich Ziemi (Near-Earth Objects, NEO).


Celem przedsięwzięcia jest zidentyfikowanie obszarów, w których mogłaby się przydać technologia procesorów graficznych (GPU). Projekt wspiera koncern AMD. W ramach kontraktu przyznanego przez ESA, firmy z Polski przeprowadzą wspólne badania - jak współczesne rozwiązania IT mogą pomóc w przetwarzaniu, zarządzaniu i analizowaniu ogromnej ilości danych obserwacyjnych. Badania te będzie można wykorzystać do realizacji programu SSA (Space Situational Awareness), który ma koordynować światowe działania na wypadek odkrycia planetoidy potencjalnie zagrażającej Ziemi. SSA zajmuje się także monitorowaniem satelitów czy usuwaniem śmieci kosmicznych. David Cummings, dyrektor działu Professional Graphics firmy AMD podkreśla, że celem współpracy AMD z polskimi firmami Vratis i Sybilla Technologies jest pomoc naukowcom w opracowywaniu danych fotometrycznych w krytycznych czasowo zastosowaniach.–Dzięki temu ESA będzie mogła skutecznie zarządzać globalnym systemem reagowania na obiekty potencjalnie zagrażające Ziemi – zaznacza dyrektor Cummings. Jak przekonuje Łukasz Mirosław, prezes firmy Vratis, sieć nowoczesnych autonomicznych teleskopów, pracujących przez 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu, jest w stanie wygenerować terabajty danych każdej nocy. - Informacje te będą natychmiast przetwarzane, ponieważ w przypadku planetoid znajdujących się w pobliżu Ziemi kluczowa jest ich jak najszybsza identyfikacja oraz precyzyjne wyznaczenie parametrów ich orbit – zapowiada. W jego opinii technologia GPU daje możliwości wykonywania ogromnej liczby obliczeń w tym samym czasie. – Mamy zamiar wykorzystać doświadczenia zdobyte przez nasz zespół w trakcie opracowywania narzędzi służących do analizy danych naukowych na procesorach GPU umieszczonych w chmurze obliczeniowej - wyjaśnia prezes firmy Vratis. - Znajdujemy się w przededniu nadejścia prawdziwego tsunami danych naukowych, które zostaną wygenerowane przez istniejące oraz mające dopiero powstać sieci teleskopów, np. takie jak polska sieć Projektu Solaris – ocenia z kolei Piotr Sybilski, prezes Sybilla Technologies. Obecnie nakład pracy manualnej potrzebnej do redukcji oraz przeanalizowania danych przychodzących z teleskopów optycznych niemalże przekracza możliwości społeczności astronomicznej. W ciągu najbliższych sześciu miesięcy zebrane doświadczenie oraz ekspertyzy konsorcjum przemysłowego pozwolą dokładnie ocenić możliwość zastosowania jednostek GPU do rozwiązania potencjalnych problemów obliczeniowych stojących przed SSA. --- Źródło: © ESA

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
April 15 2024 11:45 V22.4.27-1
reklama
reklama