reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© ginasanders-dreamstime.com
Przemysł elektroniczny |

Samochód przyszłości będzie gigantycznym komputerem

Posiadanie samochodu na własność, problemy z parkowaniem oraz z koncentrowaniem uwagi kierowcy to już przeszłość – Frost & Sullivan prezentuje przyszły obraz mobilności.


Postępujący rozwój technologii i ich integracja przyczyniają się do stworzenia całościowej koncepcji przyszłej mobilności, która dziś wciąż wydaje się wciąż pochodzić z filmu science-fiction. Sztuczna inteligencja (ang. Artificial Intelligence, AI), internetowe trendy multisensoryczne, a także robotyka wywierają coraz silniejszy wpływ na branżę mobilną. Za kilka lat samochody mają szansę stać się potężnymi komputerami z ogromną liczbą narzędzi AI, bez negatywnego wpływu na środowisko, inteligentnie komunikującymi się z pojazdami na drodze, analizującymi ruch i prędkość innych uczestników ruchu oraz wybierającymi trasę przejazdu. Raport wideo opublikowany przez Frost & Sullivan, globalną firmę doradczą, zatytułowany „Przyszłość mobilności" (ang. The Future of Mobility) podsumowuje najważniejsze czynniki wpływające na sposób przemieszczania się w przyszłości. Raport zwraca uwagę na główne tendencje w mobilności, prezentuje przyszłe rozwiązania, takie jak wspólne korzystanie z samochodu (ang. car sharing), aplikacje mobilne zapewniające pełną obsługę podróży, a także omawia i porównuje działania firm w zakresie wykorzystania tych zmian. Ponadto, przedstawia najnowsze postępy w dziedzinie sztucznej inteligencji, robotyki, cyfryzacji oraz dołączalności (ang. connectivity) i analizuje ich wpływ na ekosystem mobilności. Analiza Frost & Sullivan wykazuje, że za kilka lat każdy nowy samochód będzie połączony ze światem za pośrednictwem wbudowanej lub podłączonej platformy programowania, co uczyni samochody trzecimi z kolei najbardziej skomunikowanymi urządzeniami, po telefonach komórkowych i tabletach. Efektem tego będzie samochód zdolny do jazdy bez udziału kierowcy. Liderem tych zmian jest nikt inny jak tylko firma Google, która wpłynęła na przemysł motoryzacyjny, aby rozwijał jazdę autonomiczną. U podstaw modelu biznesowego samochodów bez kierowcy leży założenie, że pojazdy nie są własnością użytkowników, lecz są współdzielone. - Spodziewamy się, że wkrótce firma taka jak Google lub jakiś producent samochodów przeprowadzi testy 20 – 30 w pełni autonomicznych pojazdów bez kierowcy we współdzielonym modelu biznesowym w ramach niewielkiej grupy testowej, aby sprawdzić tę koncepcję i udowodnić, że owa technologia jest bliżej niż nam się wydaje – stwierdza Sarwant Singh, Partner i Dyrektor zespołu Automotive & Transportation we Frost & Sullivan, Londyn. Producenci samochodów będą zatem musieli skoncentrować swoje działania na wyróżnieniu swojej oferty na tle innych. Coraz więcej kierowców w Europie rezygnuje z posiadania samochodu na własność wybierając dołączenie do organizacji oferującej tzw. „car sharing". Oczekują przy tym, że wynajmowany/współdzielony pojazd będzie skomunikowany ze światem zewnętrznym oraz wyposażony w najnowsze systemy bezpieczeństwa oraz łączące informację i multimedia (ang. infotainment), a także będzie miał napęd elektryczny. - Aby przetrwać na konkurencyjnym rynku, producenci aut muszą oferować usługi o wartości dodanej, np. multimodalne planowanie podróży, współdzielenie samochodu czy inne usługi ułatwiające przemieszczanie się – dodaje Martyn Briggs, Programme Manager z londyńskiego biura Frost & Sullivan.
- Samochód przyszłości mógłby przecież zarezerwować miejsce na parkingu jeszcze przed wyjazdem z domu, włączyć ulubioną stację radiową nawet w innym kraju, zaparkować zdalnie za jednym przyciskiem na wąskim miejscu czy poruszać się samodzielnie w korku, podczas gdy kierowca zajęty jest ciekawą lekturą. Takie właśnie mogą być przyszłe pojazdy, które dzięki automatyzacji zawiozą nawet samodzielnie kierowcę do domu po rozrywkowym wieczorze.
Taki scenariusz przyszłej mobilności pozostawia miejsce dla wielu podobnych pomysłów i zmusza dostawców transportu do szukania nowych możliwości wykorzystania mobilności. Ponadto poszerzenie liczby interesariuszy o dostawców technologii, usług płatniczych, czy pojawiające się strony trzecie, takie jak przedsiębiorstwa zarządzające podróżami czy dostawcy technologii prowadzi do rozwoju partnerstwa i konwergencji w branży, a firmy coraz częściej oferują produkty i usługi spoza swojej podstawowej działalności. - W przyszłości możemy oczekiwać coraz większej liczby innowacji w dziedzinie mobilności miejskiej i większość z nich będzie opierać się na oprogramowaniu i technologii cyfrowej – podsumowuje Sarwant Singh. - Mobilność będzie głównym filarem linii produktowej każdego producenta samochodów. Miejsca na rynku będzie jednak coraz mniej, gdyż nasili się konkurencja w rozbudowanym o nowych partnerów ekosystemie mobilności. --- Źródło: Frost & Sullivan Zdjęcie: © Google

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
March 28 2024 10:16 V22.4.20-1
reklama
reklama