Nowe PICi o ekstremalnie małym poborze prądu

Microchip rozszerza swoją rodzinę mikrokontrolerów XLP (eXtreme Low Power) o serię PIC24F „GA3”. Cechować się mają najmniejszym poborem prądu, spośród wszystkich mikrokontrolerów tego typu na rynku, który wynosi około 150 uA/Mhz. Co więcej, mikrokontrolery PIC24F GA3 cechować się mają pokaźną ilością elastycznych trybów uśpienia, co może dodatkowo zmniejszyć zużycie energii. Gdy mikrokontroler uśpimy, jesteśmy w stanie zejść z poborem prądu do 330 nA! Oczywiście układ jest w stanie w tym czasie dalej wykonywać pewne ściśle określone funkcje. Możliwe jest więc, aby w tym trybie układ RTC (z kalendarze) był aktywny (pobór energii w tym wypadku wynosi 400 nA). Odchodząc od kwestii oszczędności energii, warto opisać także inne peryferia, w jakie wyposażone są (lub mogą być, zależnie od modelu) te mikrokontrolery. Jednym z ciekawszych jest sterownik wyświetlacza LCD, który jest w stanie obsłużyć do 480 segmentów jednocześnie. Moduł CTMU (ang. „charge time measurement unit”) może być wykorzystywany dla wykrywania dotyku w czujnikach pojemnościowych (mTouch), ale także ułatwić może korzystanie z czujników ultradźwiękowych. © Microchip Układy posiadają na pokładzie przetwornik ADC o rozdzielczości 12-bitów. Maksymalna częstotliwość taktowania to 8 MHz. Znajdziemy tu także 5 zegarów 16-bitowych, 4 linie UART, 2 SPI i 2 I2C. Liczba wyprowadzeń wynosi 100, lecz do oprogramowania ich jako wejścia bądź wyjścia programista dostaje 86. Gdzie taki mikrokontroler może się przydać? W tym ogranicza nas tylko wyobraźnia, choć producent zaleca wykorzystanie tych mikrokontrolerów w niskobudżetowych konstrukcjach, np. w czujnikach bezprzewodowych, podręcznych urządzeniach (w tym tych medycznych, diagnostycznych), układach automatyki, i wielu innych. Dostępne obudowy układów to XBGA, bądź TQFP. Za pojedyncze sztuki przyjdzie nam zapłacić od 4,70 do 5,18 USD, zaś przy większych zamówieniach (5000+) możemy się spodziewać cen od 3,42 do 3,77 USD od sztuki. © Youtube/Microchip technology