© Evertiq
Komponenty |
Sensor kropek-kwantowych pokonuje sensory CMOS
Nowe sensory InVisage Technologies mają zwiastować koniec ery CMOS. Nowe moduły są lepsze od krzemowych pod wieloma względami. Są szybsze, mają lepszy zakres dynamiczny, a pobrane obrazy wydają się być przyjemniejsze dla oka.
Firma InVisage Technologies została założona w 2006 roku. Ich celem było opracowanie materiałów światłoczułych, mających zastąpić krzem. Po dziewięciu latach pracy i pochłonięciu około 100 milionów dolarów, naukowcy z InVisage zaprezentowali nowy sensor.
Wykorzystuje on warstwy światłoczułych kropek-kwantowych, które zastępują krzem. Nowy sensor ma rozdzielczość 13 Mpx. Pierwotnie zaprojektowany został do urządzeń mobilnych, lecz testy pokazały, że nowe matryce biją na głowę CMOS pod względem specyfikacji w większości zastosowań, o ile nie we wszystkich.
To pierwszy tego typu sensor wykorzystujący taki sposób przechwytywania światła/obrazów. Sensor pokazany w Pekinie, został ochrzczony nazwą „Quantum 13”. Jak podają sami twórcy, ma zwiastować koniec ery sensorów obrazów, opartych na krzemie.
Moduł o rozdzielczości 13 Mpx można dostać już teraz w formie próbek. Moduł ten ma wymiary 8.5 na 8.5 mm. Wysokość to 4 mm. W porównaniu do rozwiązań opartych na krzemie, przechwytywanie światła jest tutaj nawet 8-krotnie szybsze. Możliwe jest więc bezproblemowe zrealizowanie funkcji elektronicznej przysłony globalnej. Daje to wyraźny obraz video, bez rozmazywania, przesunięć, itd.
Sama warstwa światłoczuła jest od 4 do 6 razy cieńsza od krzemowej. Światło może być przechwytywane z spod szerszych kątów. Przechwytywany obraz ma też większy zakres dynamiczny i przechwytywanych jest więcej szczegółów, w porównaniu do matryc CMOS o podobnej rozdzielczości. Można by też powiedzieć, że przechwytywany obraz jest przyjemniejszy dla oka, podobnie jak to ma miejsce w przypadku klasycznych kliszy.
Szczegółów jak to wygląda oraz jak działa, dostarczy poniższy filmik:
