reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© kirill-zdorov-dreamstime.com
Przemysł elektroniczny |

Technologia LSA przeciwko podróbkom

Rynek półprzewodników ma wzrosnąć nawet o 9% w 2013 r., a im więcej zamówień, tym więcej dostarczanych podróbek. Dlatego temu problemowi poświęca się ostatnio coraz więcej uwagi.

Sprawa jest poważna. Weźmy chociażby sprawę kosztów naprawy systemu rakietowego THAAD, które poniosła NASA. Zamontowanie tam podrobionych komponentów kosztowało 2,7 mld USD. Jak podaje agencja iSuppli, liczba dostawców elementów elektronicznych dla rządu amerykańskiego, którzy są podejrzani o sprzedawanie podróbek wzrosła o 63% w ciągu ostatnich 9 lat. W samym 2011 r. przybyło ponad 9 tys. takich firm. Jednak problem dotyka wszystkich, dużych i małych. W dodatku dużą trudność w zapobieganiu fałszerstwom komponentów sprawia fakt, że standardowe metody takie jak umieszczanie hologramów lub kodów kreskowych, nie są możliwe, bo ingerują w proces produkcji. Lekarstwem na to mogłoby być LSA (Laser Surface Authentication), czyli technologia polegająca na analizie światła odbitego od układu scalonego. Naturalne, mikroskopijne niedoskonałości powierzchni scalaka powodują rozproszenie światła w jedyny i niepowtarzalny sposób, co pozwala na jednoznaczną identyfikację komponentu. Technologia opracowana przez firmę Ingenia zakłada wykorzystanie lasera do analizy powierzchni komponentu. Otrzymujemy wówczas niepowtarzalny ciąg cyfr, które można porównać do linii papilarnych lub sekwencji DNA. Taki kod jednoznacznie identyfikuje komponent i pozwala bez wątpliwości stwierdzić jaki to element oraz skąd pochodzi. Technologię LSA można wykorzystać do skanowania każdej powierzchni. W przypadku elektroniki jest to o tyle wygodne, że nie wpływa na proces produkcji i nie wymaga dodawania czegokolwiek do układu półprzewodnikowego. Można przy tym badać każdy element osobno, niekoniecznie całe opakowania.

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
March 28 2024 10:16 V22.4.20-2
reklama
reklama