reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© cookelma dreamstime.com
Przemysł elektroniczny |

Polska technologia oczyszczania kosmosu

Jednym z priorytetów Komisji Europejskiej oraz Europejskiej Agencji Kosmicznej jest walka z kosmicznymi śmieciami. Projekt polskiego przedsiębiorstwa SKA Polska może pomóc rozwiązać ten problem.

Polskie rozwiązanie opiera się na technice dobrze już znanej – zarzucaniu sieci. Pod koniec czerwca miała miejsce oficjalna prezentacja wyników projektu realizowanego dla Europejskiej Agencji Kosmicznej. W trakcie Industry Days, zorganizowanych w ramach programu ESA Clean Space, inż. Wojciech Gołębiowski przestawił model wyrzutni sieci, która w przyszłości będzie mogła chwytać duże obiekty na orbicie, np. niedziałające już satelity. Schwytane w ten sposób obiekty będą sprowadzane na niższe orbity by w sposób kontrolowany spłonąć w atmosferze. W czasie prezentacji urządzenie złapało w siatkę latającego drona. Wyrzutnia sieci była także testowana w warunkach zbliżonych do stanu nieważkości (w warunkach mikrograwitacji). Było to możliwe za sprawą wykorzystania samolotu, zapewniającego paraboliczne loty, podczas których panowały takie warunki. Dzięki tym testom będzie mogła powstać właściwa wyrzutnia. - Od dłuższego czasu Europejska Agencja Kosmiczna zajmuje się rozwiązaniem problemu śmieci kosmicznych. Jednym ze sposobów poradzenia sobie z częścią problemu jest usuwanie dużych obiektów, które w czasie zderzeń mogą rozpaść się na mniejsze, stwarzając tym większe zagrożenie dla misji kosmicznych – mówi Wojciech Gołębiowski, który kieruje projektem sieci w SKA Polska. Za kilka lat jako pierwszy ma zostać usunięty ważący osiem ton satelita Envisat. - Ma to być misja stymulująca dalsze działania. Docelowo obiekty z orbity będą prawdopodobnie usuwały duże korporacje, zajmujące się m.in. wynoszeniem satelitów. Rocznie mogłoby się odbyć 5 do 10 takich misji – wyjaśnia Gołębiowski. Jego zespół pracuje już nad wyrzutnią sieci w pełnej skali, która ma szansę stać się główną częścią orbitalnej „śmieciarki”. Oprócz kosmicznej sieci, ESA rozważa także inne rozwiązania, na przykład łapiące śmieci mechaniczne ramię. Projekt firmy SKA Polska rozpoczął się w grudniu 2013 roku i był pierwszym związanym z kosmosem projektem w przedsiębiorstwie. - Nie mieliśmy doświadczenia w tej branży, ale jest to dziedzina multidyscyplinarna, a tym się właśnie zajmowaliśmy – łączeniem różnych dziedzin. Wśród projektów ogłaszanych przez ESA znaleźliśmy taki, który nam odpowiadał i wygraliśmy przetarg – relacjonuje Wojciech Gołębiowski. Jako robotyk z wykształcenia, szkolił się w takich obszarach, jak elektronika i mechanika, a na początku swojej kariery zawodowej projektował m.in. zabawki i dziecięce wózki. Jego firma od dekady zajmuje się badaniami naukowymi i szukaniem rozwiązań inżynierskich z różnorodnych obszarów. Projekt kosmicznej sieci wygrał przetarg ESA, a pozyskane w ten sposób środki pochodziły z programu Clean Space. Źródło: PARP

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
April 15 2024 11:45 V22.4.27-1
reklama
reklama