Ruszył akcelerator kosmiczny Space3.ac

European Space Navigation Competition (ESNC) zwany popularnie Galileo Masters, to organizowany od 2004 roku międzynarodowy konkurs, którego celem jest wybranie i dalsze wsparcie dla najciekawszych pomysłów oraz projektów wykorzystujących nawigację satelitarną. Do konkursu zgłaszane są pomysły na aplikacje, urządzenia i technologie wykorzystujące dane satelitarne. Popularna nazwa konkursu, „Galileo Masters”, nawiązuje do nagrody głównej konkursu oraz europejskiego systemu nawigacji satelitarnej Galileo, który ma stanowić europejską alternatywę dla amerykańskiego systemu GPS. dr Krzysztof Kanawka, prezes Blue Dot Solutions, który podsumował poprzednią edycję konkursu, zwracał uwagę, że Polska edycja zdobyła najwięcej zgłoszeń spośród wszystkich edycji na całym świecie. Wniosków wysłanych przez Polaków było aż 65, podczas gdy ilość wniosków we wszystkich krajowych edycjach nieznacznie przekroczyła 500. Organizatorzy liczą na to, że w tym roku wniosków będzie jeszcze więcej. Rozpoczęcie tegorocznej edycji konkursu ogłosiła Jadwiga Emilewicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju w czasie zwołanej na 5 maja konferencji prasowej „Systemowe wsparcie sektora kosmicznego – otwarcie konkursu Galileo Masters i naboru do akceleratora kosmicznego Space3.ac” Space3.ac – czyli technologie satelitarne dla wszystkich W czasie konferencji zaprezentowany został także program pierwszego w Europie akceleratora kosmicznego Space3.ac. Inicjatywa, w której uczestniczą m.in. Ministerstwo Rozwoju, Miasto Gdańsk, Polska Agencja Kosmiczna i lider polskiego sektora kosmicznego, spółka Creotech Instruments SA, ma na celu wspieranie firm, instytucji i zespołów innowatorów w procesie komercjalizacji rozwiązań technologicznych korzystających z danych satelitarnych. Program akceleratora ma objąć projekty z Polski, ale także te, wywodzące się z krajów sąsiednich.

Prezentujący założenia programu Wojciech Drewczyński z Funduszu Kapitałowego Black Pearls, jednego z głównych inicjatorów akceleratora, tłumaczył, że istotne jest to, żeby powstające w ramach programu rozwiązania mogły stawać się produktami i usługami ekspertowymi i żeby odpowiadały na konkretne potrzeby rynku.

Autorzy projektu zwracają uwagę, że akcelerator dedykowany sektorowi związanemu z przetwarzaniem danych satelitarnych jest unikatowy w skali światowej. Ma być także pierwszym programem akceleracyjnym dla sektora kosmicznego z europejskim rodowodem. W trakcie trwania procesu akceleracji 5 zespołów w czasie 5 tygodni i pod okiem mentorów z kraju i zagranicy prowadzić będzie działania dostosowujące projekty do potrzeb rynkowych, możliwości technologicznych oraz finansowych. Pierwsza edycja Space3.ac związana jest z projektem Europejskiej Agencji Kosmicznej „EO INNOVATION PLATFORM TESTBED POLAND”. Za realizację projektu, który polega na budowie w Polsce prototypowej infrastruktury udostępniającej dane i moc obliczeniową dla aplikacji wspierających usługi oparte na obserwacji Ziemi odpowiada konsorcjum polskich firm, na czele których stoi Creotech Instruments SA. - Każda inicjatywa zmierzająca do wytworzenia w naszym kraju dobrych warunków dla rozwoju technologii kosmicznych zasługuje na wsparcie. Jako przedstawiciele krajowego sektora kosmicznego powinniśmy wykorzystywać każdą nadarzającą się okazję, żeby takie inicjatywy wspierać i promować – mówi dr Grzegorz Brona, prezes Creotech Instruments. – Nasza firma stawia sobie za cel konsolidację polskiego sektora kosmicznego, bo wychodzimy z prostego założenia, że razem możemy znacznie więcej. Zdaniem dra Grzegorza Brony świetnym przykładem udanej kooperacji jest projekt EO INNOVATION PLATFORM TESTBED POLAND, za realizację którego odpowiadają polskie podmioty, w tym firma Creotech. - Budowa infrastruktury udostępniającej dane satelitarne i moc obliczeniową do ich przetwarzania otwiera przed polską branżą kosmiczną zupełnie nowe możliwośc. Głęboko wierzę, że w perspektywie kilku lat sektor kosmiczny może stać się prawdziwym kołem zamachowym dla naszej gospodarki i swoistym ‘stożkiem wzrostu’ dla krajowego innowacyjnego przemysłu – mówi Brona.