© badoff dreamstime.com
Przemysł elektroniczny |
Autonomiczny samochód radzi sobie na śniegu
Ford testuje, jak jego autonomiczny samochód radzi sobie na ulicach pokrytych śniegiem.
Wydaje się, że jazda po śniegu nic szczególnego, zwłaszcza w naszym klimacie, ale właśnie ta umiejętność była przez wielu postrzegana jako jedno z najważniejszych, dotąd nierozwiązanych wyzwań technologicznych dla samochodów autonomicznych. Jeśli biały puch pokryje znaki, zarówno pionowe, jak i poziome, radary i LiDAR-y stają się niemal bezużyteczne. Ludzie radzą sobie w takiej sytuacji patrząc np. na krawężniki czy inne samochody i Ford chce nauczyć samochody, by robiły podobnie. Niezbędne są do tego mapy 3D o wysokiej rozdzielczości, które zawierają takie szczegóły, jak usytuowanie krawężników i pasów na jezdni, drzew, znaków, a także dopuszczalne limitów prędkości i inne potrzebne informacje. Dzięki temu pozycja samochodu może być znana co do centymetra, nawet w warunkach ograniczonej widoczności.
Ford przeprowadzał testy w specjalnie stworzonym minimiasteczku Mcity w Michigan, gdzie o zimowe warunki nietrudno.
Źródło: wired.com