reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© morgenstjerne dreamstime.com
Przemysł elektroniczny |

Przestarzałe komponenty to problem wszystkich firm OEM

Najważniejszym zadaniem, jakie stoi teraz przed branżą jest centralizacja zarządzania przestarzałymi komponentami – podkreśla Rob Picken z firmy SiliconExpert.

Problem z przestarzałymi komponentami elektronicznymi (obsolete) dotyczył niegdyś głównie sektorów kosmicznego i zbrojeniowego, w których czas życia produktu wynosi nawet 30 lat. Zła wiadomość dla wszystkich firm OEM jest taka, że teraz jest to kłopot każdego producenta urządzeń elektronicznych, których czas życia przekracza 6 miesięcy – uważa Rob Picken, dyrektor sprzedaży na region EMEA/APAC (Europa, Bliski Wschód, Afryka) w firmie SiliconExpert. Główne problemy firm OEM i EMS związane z przestarzałymi komponentami to między innymi konieczność gromadzenia dużych zapasów, zapewniających możliwość nieprzerwanej produkcji modułów zawierających takie komponenty. Jest to kosztowne i nieefektywne. Poza tym firmy EMS stoją przed faktem konkurencyjności cenowej i ogromnej gamy dodatkowych czynności, jakie muszą wykonać w cenie jednego serwisu. Jeżeli ważne dane zostaną przeoczone lub pominięte, klient nie powinien być postawiony w sytuacji, gdy ma już ostatnią szansę na zamówienie danego produktu lub wręcz gdy trzeba zakończyć produkcję. Zarządzanie przestarzałymi komponentami powinno więc być scentralizowane, aby umożliwić odpowiednie planowanie życia produktów, w których są stosowane. Tylko takie rozwiązanie, szczególnie w krytycznych środowiskach o wysokiej niezawodności, umożliwi koordynację dostaw i projektowania. Niezbędnym warunkiem jest tu dobra komunikacja w łańcuchu dostaw i porozumienie pomiędzy firmami OEM, a dostawcami komponentów i usług. I właśnie tę współpracę trzeba jeszcze mocno usprawnić – zauważa Rob Picken. Rynek elektroniczny przygotowuje coraz więcej wyzwań, z którymi muszą się zmierzyć konstruktorzy produktu czy inżynierowie elektronicy. Każdy specjalista w branży w dzisiejszych czasach musi znaleźć balans między jakością produktu oraz jego funkcjonalnością, a specyfikacją, nowo wchodzącymi lub też zmieniającymi sie przepisami lecz także planem zarządzania przestarzałymi elementami, które powinno się dzielić na szybką reakcję oraz długoterminowe planowanie końca życia komponentów. Rynek stawia pytanie: ‘Jak możemy wykorzystać istniejące inteligentne dane w celu pro aktywnego planowania obsoletowości?’ Zauważalne w Europie i Azji są zagrożenia, wynikające z gromadzenia praktycznej wiedzy rynkowej w firmach. Wraz z odejściem kluczowych osób w firmach, ich specyficzna wiedza odchodzi wraz z nimi i często jest nie do zastąpienia. Ta sama sytuacja występuje, gdy nowo wyszkoleni inżynierowie elektronicy znajdują zatrudnienie w innych firmach, co jest naturalnym procesem rozwoju kariery, ale w ten sposób wewnętrzne procesy w firmie zostają zaburzone. Aby zniwelować negatywny wpływ tego zjawiska, występuje potrzeba posiadania zewnętrznych źródeł wiedzy, które w takich sytuacjach będą w stanie przejąć rolę kluczowych osób i posłużą pomocą osobom pozostającym w organizacji. Przykładami organizacji zajmującymi sie tematem przestarzałych komponentów jest stowarzyszenie FOM (Holandia) oraz COG (Niemcy, Anglia), które omawia na przykładach firm OEM ryzyko tego zjawiska oraz sposoby radzenia sobie z tym problemem. Rozważane tematy na minimum co kwartalnych spotkaniach to m.in. rozwiązania w dostawie elementów elektronicznych, rozpoczynając od wczesnego rozpoznania ryzyka oraz planowania EOL (końca życia elementów), do wykorzystywania rynkowych systemów klasyfikacji, które zaopatrują użytkowników w znormalizowane dane. Rob Picken podczas jednego ze spotkań w Amsterdamie w tym roku wyjaśniał, jak podjąć lepsze decyzje szybciej. Jednym z przykładów systemów zarządzania danymi jest baza danych SiliconExpert, która pomaga kontrolować ryzyko, uniknąć przymusowej rekonstrukcji procesów oraz łagodzi proces zarządzania przestarzałymi elementami. Innym przykładem firmy, która działa wg zasad wczesnego planowania i pomocy prewencyjnej jest Converge, niedawno zakupiony przez firmę Arrow Electronics. Ważne jest, by nie lekceważyć problemu przestarzałych komponentów. Ich brak w skrajnych przypadkach może być katastrofalny dla firmy. Wystarczy wyobrazić sobie przedsiębiorstwo, które z powodu niedostępności jednego układu scalonego musi przeprojektować i ponownie certyfikować dane urządzenie, przez co oczywiście znacznie opóźnia się dostawa. A uzyskanie certyfikatów w branży kosmicznej, zbrojeniowej czy medycznej może być bardzo kosztowne. Takie sytuacje zdarzają się częściej, niż się powszechnie przypuszcza. Dlatego dobrze być przygotowanym i rozumieć potencjalne ryzyko, które może wyniknąć ze złego planowania. Odpowiedzią na problem starzenia sie elementów jest model ‘end to end obsolescence’, który oznacza możliwość kontroli i analizowania ryzyka w każdym momencie życia urządzenia, a także uwzględnienie danych płynących z analiz z realistycznym planem reakcji. Artykuł opracowany we współpracy z firmą SiliconExpert

reklama
Załaduj więcej newsów
April 15 2024 11:45 V22.4.27-2
reklama
reklama